Do reprezentacji Polski trafil nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie
przed treningiem Pawel Janas
narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczal uderzac w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokat. Bramka, pilka do bramki to
dobrze, rozumiesz?
Wstal nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone,
dziec,i a studiowalem filologie polska i mowie w tym jezyku lepiej niz niejeden Polak!
Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka.

nie wiem. nie szukałem, dla mnie

x 666

Ciekawe, od jak dawna nasi maja takie odprawy...
Bo chyba do nich nadal nie docieraja...
Moze dla odmiany trzeba do nich w suahili...

to autor tego dżołka do mnie pije?

bo po wstępie poznałem...

A mnie się obiło o uszy, a nawet o oczy... ale i tak

hehe, fajne bardzo

Jemu tylko sympatyczny Jacek Gmoch mógłby wytłumaczyć

orzeszku

Szefowa dziwnie mi się przygąda teraz. Pewnie dlatego, że czyszczę monitor ze śniadania

to jest the best of Rasiak Jokes

papiak jak malowany
steffan chiba przysnał nad kawką

To jest cała kwintesencja tego wybitnego zawodnika który ma dobre "stosunki" z Janasem i dlatego dla zaspokojenia jego potrzeb musi do Niemiec jechać !!!!!!

tutaj pierwszy raz ale na Onecie to już jest

Niemoge odszukac ale na 89% hafnal