No dobra... Niech i ja coś wrzucę...
Może już było coś takiego - jeśli tak to pokornie nadstawiam plecy do wychłostania...

A więc - się mi przypomniało: wiele lat temu w jednym z czasopism (bodajże "Sam na sam ze sobą" ale głowy nie dam sobie uciąć... ani żadnej innej części ciała ) była zorganizowana zabawa dla czytelników, mająca na celu odnajdywanie nowych znaczeń słów... W tym miejscu należałoby sie posłużyć przykładem o so choccciiii, wiec już przykład daję...
Przykładowo:
Fach-owiec to inaczej produkcja wełny...

Więc jesli nie było jeszcze na forum takiego konkursu to podawajcie swoje propozycje... A jeśli nie to chłosta...

Moje typy:
oklaski - w prządku dziewczyny,
klawesyny - w porządku chłopaki,
barczysty - wysprzątana knajpa,
balsam - impreza dla singla,
durszlak - przebieg choroby,
halibut - trzewik Haliny,
dymarka - statek parowy
gangster - szef bandy,
ołówek - ołów nam nie potrzebny...
kazamaty - wszystkie zwycięstwa Kazimierza w szachach...
działko - sekcja nokałtów,
latawiec - fruwajaca manifestacja,
pogrom - echo po grzmocie,
parapet - dwa niedopałki,
sklepienie - śpiew w markecie...

mandolina - anglik po zejściu z gór
harkorowcy - death metal w wykonaniu producentów wełny
parawan - dwa samochode więcej niż osobowe
salami - izba tobie

jakość - ktoś będący kością (w domyśle człowiek-kość ! )
papieros - erotyk tatusia
anion - chłopak Ani
wódka - czyli błędowo ortograficzne wgryzanie się w górną część nogi

Jezuicki - okrzyk zdziwienia na widok dwóch dżentelmenów określonego wyznania

Katastrofa - wiersz kata

Krokus - nasz krok

Monitor - tor należący do niejakiej Moni

Mordercy - zwrot do agetna Murder'a, rozpoczynający pytanie: "Murder, cy ty wiezys w UFO?"

Szafa - ciche mydło

dojarka - drogowskaz wskazujacy jarka

Pakistan - apel w wiezieniu

podszewka - sekretarka

paradoks - dwa szwajcarskie zegarki

tuman - człowiek zamieszkujący to miejsce od dawna
January - Jan stojący przy klatce z papugą
Monika - góralka posiadająca pseudonim na forum internetowym
Henryk - tam w oddali ktoś woła
marzec - powinien powiedzieć
drzewostan - rozmiar drzewa 'pod biustem' :P
HeMan - witaj koleś

Papiery - (z francuskiego) żegnajcie Piotrki

krawat - podatek od tafli lodu

coś widzę, że tylko ja ciągnę ten wątek, ale mi się niesamowicie spodobał, więc co mi tam (mam nadzieję, że poza mną ktoś to jeszcze czyta...)

gardziel - podaj każdemu z nas porcję tego pysznego dania, co to je właśnie ugotowałaś

szczęśliwy - oddaję mocz w śliwkowym sadzie

barometr - znaczy, że już niedługo się napiję, jeszcze tylko dwa kroczki

Globus - (z angielskiego) nasza kula ziemska.

Globulka - Urszula podróżniczka

Książeczka - czkawka księcia

Fajny temat, warto by go kontynuować, tylko kolektywu brak

myśli - aż w końcu doszliśmy
nowy - kto? ach, my
cywilizacja - przeniesienie do rezerwy
kotłownia - miejsce pełne myszy
pucharek - bardzo szczupły Arkadiusz
studentka - dętka na 100 kół

Ja podtrzymuję wątek

zegarmistrz - najszybszy zegarek świata

marzenia mode :on
/a może uda się na główną trafić :P/
marzenia mode :off

wykałaczka - narzędzie pomocne przy zatwardzeniu (fujjj)

dorzucę się...
potylica - pocenie się na twarzy
baranki - knajpa Anny
meksyk - połączenie węża z kozą
perkozy - tak sie zwracajcie do tych rogatych stworzeń...
jeżeli - kłujący przyjaciel Elzbiety
czerwony - po staropolsku - ten robak...
koparka - kopnięcie Arkadiusza...
czerwiec - pikieta robali...
kontrola - zupełnie przeciwne zadanie aktorskie...

Ech, eM-Ski, z ta główną, to raczej mało realne, ale próbować zawsze możemy .

Wannie - (z podtekstem) Gdzie? Ach, w Ani...

Kałamarz - Co masz? Aha, biegunkę. Biedaku...

:pamys, jest druga opcja Twojego...

Wannie - takiego samochodu nie chcemy...

I jeszcze:
topole - ten kawałek ziemi... albo najlepsza ziemia pod uprawy...
albo
topola - najlepsza Aleksandra...

krawiec pikieta kawałków lodu

:pamys - nie traćmy nadziei

Ech, czy ktoś tu jeszcze zagląda, czy to tylko ja staram się nawiązać kontakt z przeszłością ?