Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Kawały Mięsne > autentyki sądowe
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
nany - Superbojowniczka · przed dinozaurami
W czasie bardzo odległym posiadałam niewielką książeczkę w której autor przytaczał autentyczne wypowiedzi zaprotokołowane w aktach sądowych. Nie pamiętam dziś autora - odnalazłam kserokopie części tej książki.
Teksty były rewelacyjne, a to niektóre z nich:

1. Ponieważ podejrzany zmarł, przeto celowe byłoby zawnioskowanie o uchylenie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci dozoru policji.

2. Oskarżona krzyczała na ulicy, że nie tylko zamordowałem swoją żonę, ale i jej ukradłem prześcieradło.

3. Leżałem ze zmarłym w jednej sali szpitalnej i w związku z tym wielokrotnie ze zmarłym prowadziłem rozmowy, w których zwierzał mi się z całego życia, stąd znam jego stosunki rodzinne i okoliczności pisania testamentu.

4. Nic nie mogłem tego dnia na komendzie załatwić, bo mi powiedziano, że dyżurny funkcjonariusz wyjechał na zabójstwo w teren.

5. Kiedy pani I. umarła, to już potem nie nocowała w tym pokoju.

6. Spadkodawca testamenty swoje pisał wiele razy, a umarł tylko raz.

7. Świadek zeznaje: otrzymywałem od obywatela K. anonimowe listy wulgarne, na które z grzeczności nie odpowiadałem.

8. Miejsce pobytu Jana Z. Jest nie znane, istnieje przypuszczenie, iż po opuszczeniu mieszkania przed 7 laty prawdopodobnie zmarł, o czym nie przesłał zawiadomienia rodzinie.

9. W miejscu stałego zamieszkania podejrzanego Józefa K. nie zastałem, a sąsiedzi stwierdzili, że prawdopodobnie nie żyje. Wobec czego uznałem jego c z a s o w ą nieobecność.

10. Dochodząc alimentów od ojca mego pozamałżeńskiego dziecka pragnę nadmienić, iż należy mi się także odszkodowanie za krzywdę utraty panieństwa, nie wiem tylko, w jakiej wysokości – i dlatego proszę, aby to ustalił Wysoki Sąd na podstawie własnych doświadczeń.

11. Płaszcz, o którym mowa, był rzeczywiście własnością nieboszczyka, ale nieboszczyk wkładał go na siebie tylko wtedy, gdy mu było zimno.

12. Przedmiotowe mieszkanie zostało mi przydzielone docelowo, czyli do śmierci.

13. Wyjechałem z żoną furmanką na pole, a tam oskarżona zaczęła rzucać w moją żonę kamieniami. Krzyknąłem wtedy: Niech pani przestanie rzucać, bo może pani trafić konia w oko.

14. Świadek J. Jest grabarzem i dobrze zarabia, ponieważ stara się aby mieć liczną klientelę.

15. W bójce udziału nie brałem, ponieważ się spóźniłem.

16. W skład majątku spadkowego wchodzi grobowiec i inne przedmioty c o d z i e n n e g o użytku.

17. Dokładnej daty zajścia podać nie potrafię, żeby to pamiętać to, musiałbym stale myśleć, czego wcale nie robię, bo mnie to nie interesuje.

18. Zajście oglądałem z dużej odległości i było już szaro, więc z początku wydawało mi się, że oskarżony bije jakąś panią – ale gdy podszedłem bliżej, to okazało się, że to nie panią, a tylko swoją żonę.

19. Nieboszczyka poznałem jeszcze przed wypadkiem. Było to u niego w domu, nieboszczyk wtedy siedział przy stole i jadł obiad.

20. ... i dlatego nie wiem, czy ta 18-letnia córka mojej zmarłej pierwszej żony należy też do spadku, jaki został po nieboszczce, czy też nie ...

21. Przyznałem się tylko dlatego, że panu prokuratorowi się bardzo spieszyło.

22. Pozwana wykorzystała dla siebie trzy miejsca w grobowcu, co jej powinno całkowicie na dzień dzisiejszy wystarczyć.

23. Pan adwokat, jak mnie wezwał, to powiedział mi, że jest pełnomocnikiem mego męża, który chce ze mną wziąć rozwód od stołu i łoża – zdziwiłam się, bo zrozumiałam to tak, że mój mąż jeść już też nie może ...

24. Rozwodu ze swoją żoną, Janiną R. domagam się przede wszystkim dlatego, że z wyżej wymienioną od dwóch lat już nie mogę ułożyć współżycia. Żona odmawia mi bowiem spełnienia podstawowych powinności małżeńskich, to znaczy: prania moich rzeczy i gotowania mi jedzenia.

25. Proszę uprzejmie Wysoki Sąd o nakazanie mojej żonie, z którą prowadzę proces rozwodowy, aby wydała mi z naszego mieszkania, które zmuszony byłem opuścić – następujące moje przedmioty: dwie sztuki koszul, jedną parę spodni, materac, kalosze i dwa karnisze, bez których dalsza moja egzystencja jest niemożliwa.

26. Strony nie przerywały małżeńskiego współżycia tak długo, póki nie zjawiła się na ich horyzoncie Monika L.

27. Zachowanie się oskarżonego było normalne, tzn. awanturował się i bił żonę tylko po pijanemu.

28. Kłótnie między mną a powódką powstawały stąd, że nigdy nie mogła mi udowodnić posiadania kochanek.

29. Przyczyną rozłożenia się nas, jako małżeństwa, było to, że teściowa stale wtrącała się w nasze p r z e ż y c i a małżeńskie.

30. Mąż wszystkie zarobki chowa dla siebie, nic nie myśli o rodzinie, pije wódkę, a z dziećmi się nie podzieli.

cdn.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
piquer - Prawiczek w kolanach · przed dinozaurami
Piękne

--

Dziobas
Dziobas - Odrażający Drab · przed dinozaurami
...z dziećmi się nie podzieli... TAKA SZUJA!

--
Modele i makiety
Herr Mannelig i inne utwory - znów online!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
JUNASZ - Superbojownik · przed dinozaurami
Stosunkowo świeży - choć odrobinkę niszowy.

No i Bojownictwu tudzież Giermkom

"Nieistotne dla sprawy jest, że oskarżony prowadził zarejestrowaną działalność gospodarczą. Ważne, że w ramach tej działalności działał w celu i z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowych, co wyczerpuje przesłanki art. ...... KK."

--
Jestem poważny... jestem poważny... jestem poważny... :-)

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Lajka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
14. Swiadek Jehowy?

--
Jam jest jako ten człowiek, który przeszedł.

apostrof
apostrof - Małolat Oblatywacz · przed dinozaurami

A ja mam takie kwiatki z Pogotowia Komputerowego jednej z firm

Temat: helpdisk

K: Halo, tu Klaudia Nowak. Nie mogę wydostać swojej dyskietki z komputera.
H: Czy naciskała Pani na ten guziczek obok wrzutnika dyskietek?
K: Tak, ale to nic nie dało.
H: Ok, zapiszę problem i informatyk skontaktuje się z Panią ..
K: Ojej, chwilkę... Przepraszam bardzo. Właśnie zauważyłam moją
dyskietkę na biurku. Widocznie wogóle jej nie wkładałam do komputera.

H: Proszę nacisnąć na "Mój komputer" - jest po lewej stronie ekranu.
K: Po lewej u mnie czy u Pana?

H: Dzień dorby, w czym mogę pomóc?
K: Halo... nie mogę drukować.
H: Proszę kliknąć na Start i ...
K: Nie zaczynaj z tym całym technicznym gównem, nie jestem Billem Gatesem.

Wiadomość nagrana na automatycznej sekretarce Helpdesk:"Halo,
Tu Ewa Jansen. Nie mogę drukować. Za każdym razem jak klikam na
drukarkę w Wordzie, otrzymuję komunikat: "Drukarki nie znaleziono".
To niemożliwe, drukarka stoi na biurku od razu obok komputera, ja
widzę ją doskonale a komputer jej nie widzi??

K: Dzień dobry, moja drukarka nie drukuje koloru czerwonego.
H: Czy ma Pani kolorową drukarkę?
K: Aha..., przepraszam i dziękuję.

H: No dobrze a co widzi Pani w tej chwili na ekranie.
K: Zdjęcie pluszowego misia, które przesłał mi moj chłopak.

H: Teraz proszę nacisnąć F8
K: Nic się nie dzieje...
H: Co dokładnie Pani zrobiła??
K: Nacisnęłam 8 razy klawisz "f" i nic się nie dzieje...

K: Moja klawiatura nie działa.
H: Jest Pani pewna, że jest podłączona i zainstalowana?
K: Nie wiem bo nie mogę spojrzeć na tył komputera, czy wtyczka
jest tam wetknięta.
H: Proszę zatem wziąść klawiaturę w ręce i odejść od komputera kilka kroków.
K: OK.
H: Czy mogła Pani odejść od komputera?
K: Tak.
H: To znaczy, że klawiatura jest niepodłączona. A może jest jeszcze jedna klawiatura w pobliżu komputera?
K: Tak, leży jeszcze jedna. Oho, ta działa ...

H: Pani hasło brzmi małe "a" i duże "V" oraz liczba 7.
K: 7 duże czy małe?

Klient nie może wejść do Internetu
H: Jest Pani pewna, że wpisuje poprawne hasło?
K: Tak oczywiście, patrzyłam dokładnie na kolegę i wpisuję to samo
H: Czy byłaby Pani tak miła i powiedziała mi hasło jakie Pani wpisuje?
K: Pięć gwiazdek

H: Przepraszam a jakiego programu antywirusowego Pani używa?
K: Netscape.
H: Niestety to nie jest program antywirusowy.
K: Tak, tak przepraszam, miałam na myśli Internet Explorer

K: Mam nadzieję, że mi Pan pomoże. Kolega wgrał mi świetny
wygaszasz ekranu, niestety za każdym poruszeniem myszki on znika...

H: Jak mogę Pani pomóc?
K: Pierwszy raz piszę e-maila.
H: ok, a w czym tkwi problem??
K: Przy wpisywaniu adresu mojego kolegi. Znalazłam "a" na
klawiaturze, ale nie wiem w jaki sposób mam do niego dodać tą
śmieszną końcówkę??

--
Najlepiej czuję się w cudzysłowie.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
sądowe
apostrof załóż se własnego topika

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
może trafić konia w oko...
HEHEHE

--
współczucie to cecha, której nigdy nie używam

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.

no to zapowiada się nowa seria na JM

--
Can you feel it? Arkadian.
Forum > Kawały Mięsne > autentyki sądowe
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj