Portal GW, forum Auto-Moto

Dziewczyna szuka pomocy:

W jaki sposób można ochronić akumulator przed mrozem? (szczególnie tym zapowiadanym -kilkanaście lub nawet więcej niż -dwadzieścia)? czy istnieją jakieś folie itp. którymi można "opatulić" akumulator na czas, kiedy auto stoi na parkingu? chodzi o to, aby nie wyjmować go z auta, ale jakoś zabezpieczyć w samochodzie... czy da się, czy można czymś go "opakować"?

Wśród całkiem poważnych odpowiedzi pojawiają się i żartownisie:

- kiedyś żeby zrobić akumulatorowi dobrze w mroźną noc zabierało się go ze sobą do łóżka. jak ktoś się dziś tak martwi tez może zabrać, choć czasem alarm może być zazdrosny a zegarek się obrazić
- akumulator trzymaj pod łóżkiem
- trzymaj w łóżeczku całą noc i nie pozwól opaść napięciu,
- stary indiański sposób, hmmm a może innych ludów wędrujących: aby się nie natachać takiego akumulatora za wiele w te i z powrotem, wystarczy obłożyć go świeżym obornikiem - wydziela on tyle ciepła że ani twojemu akumulatorowi go nie zabraknie ani nawet silnik nie zamarznie co prawda mogą pojawić się inne skutki uboczne ale już tak jest że,".. nie ma róży bez ognia"

Jak macie jeszcze jakieś pomysły, to służę linkiem