Raz, kiedyś siedziały sobie trzy wróżki we wróżkowym pubie i gawędziły przy drineczkach. Były to:Wróżka Zębuszka, poranna wróżka z ust Śmierdziuszka i wróżka Miodouszka.
-Ze wszystkich wróżek to ja mam najgorszą robotę. Żali się wróżka Zębuszka. Ty tylko srasz w nocy ludziom do japy. A ty też puszczasz z tyłka kleksa w ucho kiedy nie patrzą . A ja? Ja muszę targać jakieś spróchniałki i jeszcze za to bulić kasę!
Obruszyły się na te słowa Śmierdziuszka i Miodouszka.
-Co! Ty masz czelność prawić, że masz najgorszą robotę z wszystkich wróżek?! Poczekaj no niech tylko Rodzyna przyjdzie!
-Ze wszystkich wróżek to ja mam najgorszą robotę. Żali się wróżka Zębuszka. Ty tylko srasz w nocy ludziom do japy. A ty też puszczasz z tyłka kleksa w ucho kiedy nie patrzą . A ja? Ja muszę targać jakieś spróchniałki i jeszcze za to bulić kasę!
Obruszyły się na te słowa Śmierdziuszka i Miodouszka.
-Co! Ty masz czelność prawić, że masz najgorszą robotę z wszystkich wróżek?! Poczekaj no niech tylko Rodzyna przyjdzie!
--
Ani się obejrzałem jak zacząłem trącić "Steampunkiem" i stałem się "Vintage".