Datowanie węglem w przypadku żywych organizmów nie ma sensu. Metoda wykorzystuje fakt, że po śmierci organizmu zatrzymuje się wymiana węgla z otoczeniem i na skutek rozpadu atomów węgla C14 zmienia się jego procentowy udział w całości węgla w organizmie. Jeżeli Górniak nadal żyje (a sądząc po aktywności medialnej wszystko na to wskazuje), to datowanie jej węglem nic nie powie. Chyba żeby spróbować to z jej kołyską, o ile jeszcze ją zachowała..