Pomysł na odwet nasunęły Cybulskiemu krążące wówczas po Wybrzeżu pogłoski o bandzie, która porywa ludzi i zabija ich na mięso. (...)
Któregoś dnia poznał Bobek efektowną brunetkę, która czyniła mu wyraźne awanse i po krótkiej znajomości zaprosił ją do siebie do domu. Wszystko szło jak z płatka, Kobiela był już częściowo roznegliżowany, kiedy dziewczyna przeprosiła na chwilę, wyszła z pokoju, pozostawiając go w oczekiwaniu i jak najlepszej nadziei.
Po chwili do pokoju zamiast dziewczyny weszło kilku barczystych drabów w fartuchach rzeźnickich i z odpowiednimi narzędziami w ręku. (...)
Kobiela padł na kolana, błagał szlochając o litość, powoływał się na swój młody wiek, perspektywę wspaniałej kariery, niespełnione nadzieje i wiele innych rzeczy. Oprawcy jakby niespecjalnie się tym interesowali, rozpoczęli natomiast fachową dyskusję na temat wykorzystania tak ich zdaniem atrakcyjnej masy towarowej (...)
Wtedy otworzyły się drzwi i do pokoju weszli przyjaciele Bobka ze Zbyszkiem Cybulskim na czele. Kobiela płacząc dalej, ale już ze szczęścia, rzucił im się w ramiona dziękując za ocalenie.
Dopiero po dłuższej chwili dotarło doń, że krwawy zamach i cała odsiecz cudowną są mistyfikacją.
Zezowate szczęście. Opowieść o Bogumile Kobieli - Maciej M. Szczawiński
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W 1928 r przybył do Polski z oficjalną wizytą król Afganistanu Amanulla Chan. Pułkownik Bolesław Długoszowski - Wieniawa otrzymał zadanie towarzyszenia królewskiej małżonce. W nagrodę za służbę król nadał mu książęcy tytuł Syna Majowego Poranka i związane z godnością ordery, a królewska małżonka - kosztowną bransoletę.
- Pokaż, co dostałeś? - powiedział marszałek Józef Piłsudski, gdy Wieniawa zjawił się w Belwederze.
- Zakuta - odparł Wieniawa wyciągając rękę i tłumacząc, dlaczego nie zdejmuje bransolety.
- Za kuta? Wiem za co dostałeś, ale pokaż jak wygląda.
.................
Wieniawa wspominał, że gdy Marszałek Piłsudski przewoził gościa ulicami stolicy, Amanulla sądząc, że zdobiące sklepy reklamy to transparenty wywieszone specjalnie na jego cześć, w pewnym momencie z entuzjazmem wykrzyknął: „E. Wedel Polska!”, chcąc sprawić przyjemność gospodarzowi. Niezmieszany tym Piłsudski odpowiedział: „Tungsram, Osram, Afganistan"
................
Po powrocie do domu z kliniki, gdzie żona urodziła przed godziną dziecko, ANDRZEJ ŁAPICKI poprosił gosposię o kieliszek czegoś mocniejszego. Po wypiciu kilku, rozmarzony młody ojciec rzekł:
- Pani Marysiu, tak to jest w tym życiu... Urodzi się takie maleństwo, córcia moja jedyna, a potem przyjdzie jakiś obcy człowiek i weźmie ją jak swoją...
- Może pan nie doczeka - pocieszyła go gosposia.
.................
Dziennikarz zapytał BRIGITTE BARDOT, czy wstydzi się rozebrać przed lekarzem.
- Dlaczego miałabym się wstydzić? Przecież lekarz to też mężczyzna.
anegdoty o sławnych Polakach (fb)
anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne (fb)