Na imprezie:
- Jolu ci nalać? Wina czy wódki?
- Wina.
- Czerwonego czy białego?
- Czerwonego.
- Włoskie czy gruzińskie?
- Włoskie.
- Wytrawne, półwytrawne czy półsłodkie?
- Pocałuj mnie w dupę! Wódki mi nalej!
***
Profesor na seminarium z teorii prawdopodobieństwa pyta:
- Co jest bardziej prawdopodobne - narodziny chłopca czy dziewczynki?
Student:
- Narodziny Chińczyka.
***
- Dlaczego jesteś tak smutny?
- Wsiadłem wczoraj do metra, patrzę - siedzi oszałamiająca dziewczyna. Młoda, długie nogi i włosy, piersi marzenie, piękność... Mrugnąłem do niej...
- A ona?
- Wstała i ustąpił mi miejsca...
***
Damianek siedzi w klasie i nic nie pisze. Nauczyciel:
- Damianek! Dlaczego oglądasz swoją obsadkę i nie zapisujesz tego co mówię.
- Bo myślę i nie mogę pojąć. Obsadka to rodzaj żeński, a wkład męski i dlaczego nie mają dzieci? - Damian! Wynoś się. Maszeruj do dyrektora!
Damian wychodzi z klasy, siada przed gabinetem i klika długopisem.
Dyrektor przechodzi i pyta:
- Damianku, dlaczego nie jesteś w klasie?
- Wyrzucili mnie.
- Dlaczego?
- Bo, zadałem pytanie: Obsadka to rodzaj żeński, a wkład męski i dlaczego nie mają dzieci ?
Dyrektor bierze obsadkę, długo się przygląda, rozkłada, wreszcie wykrzykuje z ulgą:
- Nie mają dzieci, bo tu jest spirala!
***
Egzorcysta:
- Dzień dobry. Jestem tutaj, aby wypędzić demona, który cię opętał.
Ja:
- Ale ja nie dzwoniłem do ciebie.
Demon:
- Ja dzwoniłem...
- Jolu ci nalać? Wina czy wódki?
- Wina.
- Czerwonego czy białego?
- Czerwonego.
- Włoskie czy gruzińskie?
- Włoskie.
- Wytrawne, półwytrawne czy półsłodkie?
- Pocałuj mnie w dupę! Wódki mi nalej!
***
Profesor na seminarium z teorii prawdopodobieństwa pyta:
- Co jest bardziej prawdopodobne - narodziny chłopca czy dziewczynki?
Student:
- Narodziny Chińczyka.
***
- Dlaczego jesteś tak smutny?
- Wsiadłem wczoraj do metra, patrzę - siedzi oszałamiająca dziewczyna. Młoda, długie nogi i włosy, piersi marzenie, piękność... Mrugnąłem do niej...
- A ona?
- Wstała i ustąpił mi miejsca...
***
Damianek siedzi w klasie i nic nie pisze. Nauczyciel:
- Damianek! Dlaczego oglądasz swoją obsadkę i nie zapisujesz tego co mówię.
- Bo myślę i nie mogę pojąć. Obsadka to rodzaj żeński, a wkład męski i dlaczego nie mają dzieci? - Damian! Wynoś się. Maszeruj do dyrektora!
Damian wychodzi z klasy, siada przed gabinetem i klika długopisem.
Dyrektor przechodzi i pyta:
- Damianku, dlaczego nie jesteś w klasie?
- Wyrzucili mnie.
- Dlaczego?
- Bo, zadałem pytanie: Obsadka to rodzaj żeński, a wkład męski i dlaczego nie mają dzieci ?
Dyrektor bierze obsadkę, długo się przygląda, rozkłada, wreszcie wykrzykuje z ulgą:
- Nie mają dzieci, bo tu jest spirala!
***
Egzorcysta:
- Dzień dobry. Jestem tutaj, aby wypędzić demona, który cię opętał.
Ja:
- Ale ja nie dzwoniłem do ciebie.
Demon:
- Ja dzwoniłem...
--
Tylko rzetelna i wytężona praca jednostki zapewni sprawne działanie kolektywu.