Jakow Bułhakow, były ambasador Rosji w Polsce, po upadku Rzeczypospolitej, gdy został gubernatorem wileńskim i grodzieńskim, wydał obiad reprezentacyjny dla szlachty.
„Śród obiadu Michał Brzostowski coraz to łyżkę, to nóż lub widelec srebrny niby to skrycie za pazuchę, to do kieszeni kłaść zaczął.
- Co robisz, hrabio? - rzekł mu zdziwiony Bułhakow.
- Ach! Panie gubernatorze - odrzekł Brzostowski - to rzecz szczególna: jak się tylko człowiek zrobił rosyjskim poddanym, to tak i ręce świerzbią, żeby coś ukraść”.
..................

Pisarz Bohdan Czeszko, znany z dosadnego języka, na spacerze z 10 letnim synem spotkał znajomego. Znajomy zainteresował się chłopcem, zadał mu pytanie, a gdy nie usłyszał odpowiedzi, zmierzwił mu czuprynę.
Spier… - powiedział synek.
Nieśmiały, skur… - usprawiedliwił go tatuś.
...................

Gdy autor tekstów, wieloletni współpracownik teatru „Syrena” Józef Prutkowski znalazł się w szpitalu, ktoś zapytał jego żonę, jak się chory czuje:
- Dziękuję, dobrze, ale szybko ze szpitala nie wyjdzie.
- Rozmawiała pani z lekarzem?
- Nie, ale widziałam pielęgniarkę.
,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Dowcip opowiadany często przez GUSTAWA HOLOUBKA:
Klient pyta fryzjera, dokąd ma na urlop jechać...
- Tylko Włochy proszę pana, odpowiedni klimat, zawsze pogoda, słońce, mnóstwo zabytków, polski papież...
Pojechał ten klient do Włoch. Lało jak z cebra, wszystkie muzea zamknięte, papieża ani śladu. Wrócił, poszedł do tego fryzjera.
- No i co? Był pan we Włoszech?
- Tak, było wspaniale, tak jak pan mówił.
- A widział się pan z papieżem?
- Nie tylko widziałem, ale rozmawialiśmy.
- Co pan powie?! I co panu nasz papież powiedział?
- Synu, co za idiota cię strzygł!
...................

MARIA PAWLIKOWSKA-JASNORZEWSKA po premierze sztuki młodszej siostry Magdaleny Samozwaniec:
- Nawet to nie było złe, a w miejscach, które ci poprawiłam wręcz genialne.

anegdoty o sławnych Polakach (fb)
anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne (fb)

Z TYCH Bułhakowów??