Kobieta ma tylko dwie powinności wobec mężczyzny:
1. Uspokoić, kiedy jest zdenerwowany.
2. Zdenerwować, kiedy jest spokojny.
***
Pomyliłam raz numer telefonu. Wydarłam się: - A ty, łajzo, gdzie ?!
W odpowiedzi ktoś wydarł się na mnie: - A ty łajzo, kto ?!
***
Kryzys wieku średniego jest przykry również dlatego, że masz pewność, że wiek niby średni, a jest już bliżej do wieku końcowego.
***
- Ale powiedz mi szczerze, czy chrapiesz przez sen?
- Nie mam pojęcia, ale chyba nie. Nigdy nie obudziłem się z powodu własnego chrapania.
- Zapytaj żonę.
- A moja żona to nawet nie wie. Po ślubie ma dziwny zwyczaj: kiedy kładzie się spać, wkłada zatyczki do uszu.
***
- W mojej sytuacji muszę dobrze się odżywiać i dużo jeść.
- Natasza, w jakiej pieprzonej sytuacji ?!
- W sytuacji osoby, która uwielbia dobrze i dużo jeść.
***
- Stirlitz, przyszedł donos od twoich sąsiadów. Piszą, że piłeś wczoraj, szalałeś i przeklinałeś po rosyjsku! Stirlitz w milczeniu bierze kartkę i pisze: „Donos” „Moi sąsiedzi znają rosyjski i co jest szczególnie podejrzane, znają się na nienormatywnej rosyjskiej leksyce: rozumieją wulgaryzmy!”
***
Dzwonek do drzwi. Żona:
- Kto tam?
- Sto mililitrów, otwórz!
- Ooo widzę, że to już całe pięćset..
***
- Co masz w rękach?
- Książkę elektroniczną.
- Próbujesz rzucać czytanie?
1. Uspokoić, kiedy jest zdenerwowany.
2. Zdenerwować, kiedy jest spokojny.
***
Pomyliłam raz numer telefonu. Wydarłam się: - A ty, łajzo, gdzie ?!
W odpowiedzi ktoś wydarł się na mnie: - A ty łajzo, kto ?!
***
Kryzys wieku średniego jest przykry również dlatego, że masz pewność, że wiek niby średni, a jest już bliżej do wieku końcowego.
***
- Ale powiedz mi szczerze, czy chrapiesz przez sen?
- Nie mam pojęcia, ale chyba nie. Nigdy nie obudziłem się z powodu własnego chrapania.
- Zapytaj żonę.
- A moja żona to nawet nie wie. Po ślubie ma dziwny zwyczaj: kiedy kładzie się spać, wkłada zatyczki do uszu.
***
- W mojej sytuacji muszę dobrze się odżywiać i dużo jeść.
- Natasza, w jakiej pieprzonej sytuacji ?!
- W sytuacji osoby, która uwielbia dobrze i dużo jeść.
***
- Stirlitz, przyszedł donos od twoich sąsiadów. Piszą, że piłeś wczoraj, szalałeś i przeklinałeś po rosyjsku! Stirlitz w milczeniu bierze kartkę i pisze: „Donos” „Moi sąsiedzi znają rosyjski i co jest szczególnie podejrzane, znają się na nienormatywnej rosyjskiej leksyce: rozumieją wulgaryzmy!”
***
Dzwonek do drzwi. Żona:
- Kto tam?
- Sto mililitrów, otwórz!
- Ooo widzę, że to już całe pięćset..
***
- Co masz w rękach?
- Książkę elektroniczną.
- Próbujesz rzucać czytanie?
--
Tylko rzetelna i wytężona praca jednostki zapewni sprawne działanie kolektywu.