Ze spełnianiem cudzych marzeń są związane dwie fajne rzeczy:
1. Fajnie na własnych oczach obserwować spełnianie się marzeń osób na których ci zależy (zwłaszcza jeśli się pomogło w ich realizacji).
2. Frajdą bywa również perfidne spełnianie marzeń, które zamieniają je w koszmar, np.:
Gdybył bym spełniającym marzenia dżinem załatwiłbym ci pracę o której marzysz: 8 godzin help desku dziennie, ale z połączeniem telekonferencyjnym cobyś za każdym razem musiał demonstrować aplikację na sobie, bo ludzie którzy mają z tym problem byliby prawdopodobnie na tyle niekumaci, że jedynie taka demonstracja by do nich przemówiła.
Morał z tego taki: uważaj na to, czego sobie życzysz.