- Chcę zabić żonę!
- Proszę pana, proszę się uspokoić, porozmawiamy
- A, o czym tu rozmawiać?!
- Wszystko da się wyjaśnić. Dlaczego che pan zabić żonę?
- Wysłałem ją do sklepu po piwo, i kupiła jedno...
- W tym wypadku polecam suszarkę wrzucić do wanny.

---
- Halo, poradnia małżeńska?
- Tak, słucham.
- Żona nie chce mi dać dupy!
- Dzisiaj jest czwarty października...
- A, co to ma do rzeczy?
- Wypłatę pan dostaje dziesiątego...

---

Moja żona była najdzikszą kobietą w świecie. Seks był taki, że nie wiem jak to opowiedzieć. Albo inaczej - jebaliśmy się jak norki!
-Proszę pana, kupuje pan te buty?
- Czy te buty pasują do mojej damy?
- Jebaliście się jak norki, więc dla norki pasują!

:shameus
Kurde, nie wiem, jak jebią się norki. Czy kuny jebią się podobnie?

Ja się umiem tylko obśmiać jak norka. Trochę słabo...

Tak troszkę mocno,ale ja się nie znam...

Myślałem, że będzie coś o pewnym bojowniku...i
Może szkoda, że nie bo z pewnością byłoby śmieszniejsze

Nie bądź Czujny taki skromny. Twoje paranoiczno polityczne napinki i rozkminy o pannach są nadal w ścisłej czołówce forumkowej playlisty

:poradnia
Fajnie Dziunia, że wyskakujesz jak się naciśnie guzik.
To zabawne nawet, bardziej niż wrzut.
ad Twojego re....
Pozytywnie myślący zauważą prędzej zainteresowania, hobbystyczne jazdy po ulubionych tematach, charakterystyczny rys komentarzy, nieliczni paranoiczne napinki. Twoj status nadano Ci nie bez powodu. Zluzuj majty.
Bawi mnie Twoja ręka na pulsie.
Ale jasne, świat Joe kręci się wokół Twojej gwiazdy. A inny też? Przyznaj się, ile lasek za nadętę ego spuściło Cię po schodach? Bojowników to by się deko nazbierało.
Ja jestem daleki od tego.
Czytam z uśmiechem Twoje wrzutki, nawet nieco hubbabubbowe. Zdarza się przeciez zapomnieć antyka, wstać nie tą nogą czy dawno nie heblować.

:czujnyjakpiespotrojny z tym reagowaniem na naciśnięcie guzika tobym się nawet zgodził, gdyby "naciskający" tak zabawnie nie wlatywali we własną spiralę kompulsywnych ripost.

Z kobietami z kolei, od zawsze miałem taki dżentelmeński układ, żeby ani o pluszowych sytuacjach, ani o niepowodzeniach publicznie dziobem nie kłapać, ale ze względu na ekstrawertyczną tendencję do przechwalania się swoimi w tej materii osiągnięciami możesz tego nie zrozumieć.

Hej Dziunia,
Podoba mi się Twoj dżentelmeński ryt.
Ale wygląda niestety na zadęcie, bo pokazałeś już parę innych, średnio zachęcających twarzy.
Ale ok. Tak trzymaj. To dobry kierunek.
Ja nie potępiam w czambuł skromnych cooming outów. Byle nie raz dziennie i bez pokazywania gombrowiczowsko zepsutej ósemki.
Tylko desperacja i próba rozpaczliwego zrozumienia czegoś może popchnąć w rzucenie jakiś fragmentów układu pokarmowego na stół, by wszyscy grzebali.

Jak nie potrafisz znaleźć sam prawdy może ktoś Ci pomoże. Szukanie jej czasem uzyskuje priorytet nad niestosownością sposobu.
Opinie tylko autorytetów przy powszechnym ich zaniku mogą rozczarować. Warto mieć szerokie spectrum opinii i wybierać. A średnia na Joe jest spoko, znacznie przekracza krajową. Poza tym to forum walki z powagą. Fajnie jest znaleźć pomiędzy poważnymi tekstami jakiś przerywnik, gdzie ktoś dostrzegł potencjał jajcarski.

Czasem taka wrzutka to tylko sprawa zrzucenia balastu.
Coś Ci ciąży, wywalasz i bywa, że jest lżej.
Gdybyś miał problem ze zrozumieniem wystarczy prosta próba w toalecie jeśli tylko dysponujesz wagą.
Miłego dnia.

:czujnyjakpiespotrojny mam nadzieję, że zespół fachowców biorących udział w regularnym podnoszeniu twojego samopoczucia oraz grupa "wolontariuszy", na których w tym celu regularnie polujesz, ma masę pociechy z tak napierającego na złożoność osobowości łobuziaka.

Ujmę wnioski z twojego komentarza w ten sposób. Nagłaśniając swoje spostrzeżenia prochu nie wymyślasz, co najwyżej wyważasz kolejne otwarte drzwi lub... stawiasz jedynie następną zasłonę dymną. Każdy, ale to absolutnie każdy użytkownik internetów załatwia w nim, jakieś swoje mniej lub bardziej interesujące sprawy.

Niektórzy próbują migać się od terapii, inni od tabletek. Czasami, userzy głuszą w internetach odpowiedzialność, ale znajdą się i tacy, którym internety służą do sprawniejszego umykania przed prawem i realizowania mrocznych zachcianek czy robienia szemranych interesików. Nie zapominajmy oczywiście o tych, którym z różnych przyczyn internety pomagają zidentyfikować, zrozumieć, a czasami lepiej poznać motywy wcześniej wymienionych.

W skrócie i w odniesieniu do forumka, mamy tu do czynienia z zespołem pieśni i tańca zmiksowanym z psychiatrykiem, placówką penitencjarną o charakterze otwartym, przechowalnią niespełnionych marzeń i zaprzepaszczonych szans. A zarazem kopalnię koncepcji, wielki zderzacz idei oraz raj dla szukających nietypowej i trochę dziwnej rozrywki.

Parafrazując pewnego obleśnego katabasa, Klondike i kupa z moczem, z coraz istotniejszą przewagą kupy i moczu.

:poradnia warto było Cię odblokować...

które to już podejście?

:czujnyjakpiespotrojny że też wam wszystkim chce się pompować tego mentalnego flaka

Bolsztyn calling?

i zablokować :P

...ale ty masz Misiek silną psychikę