Kumpela do mnie wpadła.
- To posiedzisz trochę?
- No chwilę. Na 21:00 do roboty.
- No wiem. Chcesz piwo miodowe?
- Nie no, chyba raczej nie.
- Ale, że co? Do roboty dzisiaj stacjonarnie idziesz?
- No tak. Ale wiesz co...
- Wiem.... zaraz przywiozę...
- No dobra daj.
- A jak coś - to tu masz na zagrychę czekoladę...
....
z rumem....
- To posiedzisz trochę?
- No chwilę. Na 21:00 do roboty.
- No wiem. Chcesz piwo miodowe?
- Nie no, chyba raczej nie.
- Ale, że co? Do roboty dzisiaj stacjonarnie idziesz?
- No tak. Ale wiesz co...
- Wiem.... zaraz przywiozę...
- No dobra daj.
- A jak coś - to tu masz na zagrychę czekoladę...
....
z rumem....
--