Byłem dzisiaj z żoną na wieczorku zapoznawczym u sąsiada, który właśnie się wprowadził opodal.
Gadki szmatki, co kto robi, gdzie pracuje, czy przypadkiem na PIS nie głosuje itp.
No i padło pytanie do mnie:
- A pan, przepraszam, że tak się zapytam, ile ma lat?
- Niech sąsiad zgadnie - odpowiadam ze stoickim spokojem. - Dla ułatwienia powiem, że moja żona ma tyle samo lat co ja.
No i nie odważył się zgadywać
Gadki szmatki, co kto robi, gdzie pracuje, czy przypadkiem na PIS nie głosuje itp.
No i padło pytanie do mnie:
- A pan, przepraszam, że tak się zapytam, ile ma lat?
- Niech sąsiad zgadnie - odpowiadam ze stoickim spokojem. - Dla ułatwienia powiem, że moja żona ma tyle samo lat co ja.
No i nie odważył się zgadywać