Bezrobotnego brokera, który sprzedaje teraz ziemniaki na bazarze, łatwo rozpoznać - ma wystawione dwie ceny: kupna i sprzedaży.
***
Im bardziej interesująca dziewczyna - tym bogatsza jest jej mikroflora.
***
Poranek byłby przepiękny, gdyby nie wróciło do mnie wspomnienie ostatniego wieczoru.
***
W restauracji kobieta pyta kelnera:
- Czy macie dziką kaczkę?
- Nie, proszę pani, ale specjalnie dla pani rozgniewamy domową!
***
W programie „Milionerzy” gracz wybrał „telefon do przyjaciela”.
- Gdzie zadzwonimy?
- Do mojego brata Abrama do Nowego Jorku.
- Wow, tak daleko?
- Tak, dokładnie. Cześć Abram! Tu Mordechaj. Mamy minutę, powiedz szybko, jak interes, jaki samochód kupiłeś, jak mama, przestało boleć ją kolano?
Fima szybko odpowiada. Minuta się skończyła. Gospodarz jest zaskoczony:
- Ale nie zadałeś mu pytania konkursowego?
- Zadałem wszystkie niezbędne pytania. Fima jest tak obeznany z chińską poezją jak ja, to znaczy wcale, więc nie chciałem tracić minuty, zwłaszcza że dzwonienie tam jest tak drogie. Biorę sto tysięcy. Do widzenia.
***
Morawiecki stwierdził, że nie ma powodu aby podnosić ceny, więc ceny będą rosły bez powodu.
***
Im bardziej interesująca dziewczyna - tym bogatsza jest jej mikroflora.
***
Poranek byłby przepiękny, gdyby nie wróciło do mnie wspomnienie ostatniego wieczoru.
***
W restauracji kobieta pyta kelnera:
- Czy macie dziką kaczkę?
- Nie, proszę pani, ale specjalnie dla pani rozgniewamy domową!
***
W programie „Milionerzy” gracz wybrał „telefon do przyjaciela”.
- Gdzie zadzwonimy?
- Do mojego brata Abrama do Nowego Jorku.
- Wow, tak daleko?
- Tak, dokładnie. Cześć Abram! Tu Mordechaj. Mamy minutę, powiedz szybko, jak interes, jaki samochód kupiłeś, jak mama, przestało boleć ją kolano?
Fima szybko odpowiada. Minuta się skończyła. Gospodarz jest zaskoczony:
- Ale nie zadałeś mu pytania konkursowego?
- Zadałem wszystkie niezbędne pytania. Fima jest tak obeznany z chińską poezją jak ja, to znaczy wcale, więc nie chciałem tracić minuty, zwłaszcza że dzwonienie tam jest tak drogie. Biorę sto tysięcy. Do widzenia.
***
Morawiecki stwierdził, że nie ma powodu aby podnosić ceny, więc ceny będą rosły bez powodu.
--
Tylko rzetelna i wytężona praca jednostki zapewni sprawne działanie kolektywu.