Dzwoni ojciec do żonatego syna.
- Synku! Wielkie szczęście w naszym domu! Matce na zakupach kazali pokazać dowód osobisty! Chodzi teraz cała w skowronkach!
-A u mnie żałoba i tragedia, Ojciec. Moja przypadkiem wlazła do sklepu w godzinach dla seniorów.
- No i?
- No i ją obsłużyli!!!
- Synku! Wielkie szczęście w naszym domu! Matce na zakupach kazali pokazać dowód osobisty! Chodzi teraz cała w skowronkach!
-A u mnie żałoba i tragedia, Ojciec. Moja przypadkiem wlazła do sklepu w godzinach dla seniorów.
- No i?
- No i ją obsłużyli!!!
--
Jako człowiek oblatany w najlepszych towarzystwach, z ukończoną szkołą tańców nowoczesnych i figurowych, zawsze robię wszystko a propos i wytrzymuję najcięższe nawet artykuła salonowego kodeksu karnego. Ale o wiele mnie kto niemożebnie podgrymasza, łobuz się robie i z samem sobą wytrzymać mnie trudno.