Chińczycy tłumaczą przemówienie Breżniewa. Przywódca sowiecki gada i gada, tłumacz tłumaczy słuchaczom krótko: czing. Znowu Breżniew gada i gada, i znowu tłumacz krótko: czing. Wreszcie tyradę kończy, a tłumacz: czang.
Zaintrygowany dziennikarz pyta się chińskiego kolegi:
- Co to znaczy ‘czing’?
- Pieprzy - pada odpowiedź.
- A ‘czang”?
- Skończył pieprzyć.
Zaintrygowany dziennikarz pyta się chińskiego kolegi:
- Co to znaczy ‘czing’?
- Pieprzy - pada odpowiedź.
- A ‘czang”?
- Skończył pieprzyć.
--
Born to write poetry, forced to write emails.