Przyjechał Abramek Goldbaum do Odessy, a tam go zaraz na dworcu Cygan zaczepił, że ma okazyjne złoty łańcuszek do sprzedania za sto dolarów.
Abramek stargował do 60 dolarów i kupił łańcuszek.
Tego, że złoto jest fałszywe, Abramek od razu się domyślił, ale to, że sto dolarów też było fałszywe, ale czterdzieści dolarów reszty prawdziwe, Cygan załapał dużo później.
Abramek stargował do 60 dolarów i kupił łańcuszek.
Tego, że złoto jest fałszywe, Abramek od razu się domyślił, ale to, że sto dolarów też było fałszywe, ale czterdzieści dolarów reszty prawdziwe, Cygan załapał dużo później.
--
Nie mówcie mi, co mam robić, a ja wam nie powiem, dokąd macie iść.