Na sali pooperacyjnej powoli dochodziłem do siebie. Ale znieczulenie zaczęło już odpuszczać i zaczął pojawiać się ból. Siostra zapytała się, czy chcę morfinę. Nigdy nie miałem styczności z twardszymi narkotykami, więc przystałem na jej propozycje, byle by tylko przestało boleć. I to był błąd. Teraz wiem, że eksperymenty z opiatami to nie w moim stylu i z heroiną pewnie byłoby podobnie. :P
Cały następny dzień spędziłem rzygając jak kot. Zważywszy, że dzień przed operacją nic nie jadłem i dzień po również, to było niezapomniane przeżycie. Tak zareagował mój organizm na morfinę. Następnego dnia wymęczony w końcu jakoś zjadłem śniadanie i zachciało mi się siusiu. Akcja kaczka.
W pewnym momencie coś przykuło moją uwagę. Jak wiadomo przed operacją dezynfekują okolice, gdzie będą ciachać. Takim czymś co potem zostawia pomarańczowe ślady na skórze. Jakiś roztwór jodyny, czy coś.
Prawa noga była właśnie w tym kolorze do kolana, co było normalne.
Ale... na lewej nodze, na wewnętrznej stronie uda, jakieś pięć centymetrów nad moimi klejnotami jakaś figlarna pielęgniarka namalowała mi małe serduszko...
Humor mi się zdecydowanie poprawił.
Cały następny dzień spędziłem rzygając jak kot. Zważywszy, że dzień przed operacją nic nie jadłem i dzień po również, to było niezapomniane przeżycie. Tak zareagował mój organizm na morfinę. Następnego dnia wymęczony w końcu jakoś zjadłem śniadanie i zachciało mi się siusiu. Akcja kaczka.
W pewnym momencie coś przykuło moją uwagę. Jak wiadomo przed operacją dezynfekują okolice, gdzie będą ciachać. Takim czymś co potem zostawia pomarańczowe ślady na skórze. Jakiś roztwór jodyny, czy coś.
Prawa noga była właśnie w tym kolorze do kolana, co było normalne.
Ale... na lewej nodze, na wewnętrznej stronie uda, jakieś pięć centymetrów nad moimi klejnotami jakaś figlarna pielęgniarka namalowała mi małe serduszko...
Humor mi się zdecydowanie poprawił.
--