- Patryk, może byś tak sobie kupił samochód?
- A po co?
- No, pojeździlibyśmy sobie...
- Słuchaj, Seba, a może ty byś się ożenił?
***
- Coś ty taki zadowolony?
- Teściowa wyjechała!
- A dlaczego masz taką brudną twarz?
***
Alladyn żeniąc się z Alibabą, nie wiedział, że Alibaba nie jest kobietą.
Dowiedziawszy się o tym, chciał się rozwieść, ale z czasem jakoś się przyzwyczaił.
***
I jeden obrażający uczucia:
- Co to nam tak parking rozgrzebali?
- Kościół budują. Bo kościół jest nam bardzo potrzebny. Będziemy tam chodzić się modlić, żeby nam zbudowali parking.
- A po co?
- No, pojeździlibyśmy sobie...
- Słuchaj, Seba, a może ty byś się ożenił?
***
- Coś ty taki zadowolony?
- Teściowa wyjechała!
- A dlaczego masz taką brudną twarz?
***
Alladyn żeniąc się z Alibabą, nie wiedział, że Alibaba nie jest kobietą.
Dowiedziawszy się o tym, chciał się rozwieść, ale z czasem jakoś się przyzwyczaił.
***
I jeden obrażający uczucia:
- Co to nam tak parking rozgrzebali?
- Kościół budują. Bo kościół jest nam bardzo potrzebny. Będziemy tam chodzić się modlić, żeby nam zbudowali parking.
--
Nie mówcie mi, co mam robić, a ja wam nie powiem, dokąd macie iść.