- Mamo, czy mogę zabrać tego psa do domu?
- Czy on dobrze je?
- Tak, mamusiu, po prostu świetnie!
- To nie możesz.
***
Alkoholicy proszący nas o kilka groszy na alkohol, to sygnał który wysyła nam istota wyższa, że nie wszystkim ludziom w życiu się udało i nie wszyscy mają takie proste i beztroskie życie jak ci pijacy.
***
- Powiedz mi, czy dobrze jeździsz na rowerze?
- Tak! Jak błyskawica!
- Jeździsz zygzakiem?
- Nie. Ciągle uderzam w drzewo ...
***
Etapy w relacjach między ludźmi:
- Biblioteka
- Dyskoteka
- Hipoteka
***
Mąż wraca do domu wesoły i mówi do swojej żony:
- Właśnie usłyszałem, jak ten wielki łysy ochroniarz z dołu chwalił się, że tylko jednej kobiety z naszego bloku nie wyrumotał w swojej stróżówce.
Żona:
- To napewno tej rudej z trzeciego piętra ...
***
Stróż w zoo płacze.
- Dlaczego jesteś taki smutny?
- Słoń umarł.
- A ty byłeś pewnie szczególnie do niego przywiązany?
- Nie, ja, muszę tylko wykopać dla niego grób ...
***
Nie wierzę w dziedziczenie genetyczne, mam to po ojcu.
***
- Jak on zmarł?
- Czyścił broń i przypadkowo się zastrzelił.
- A dlaczego jest cały posiniaczony?
- Czyścić nie chciał.
***
- Dzień dobry. Ja w sprawie pracy.
- Potrzebujemy osoby, która nie zadaje zbędnych pytań.
- W jakim sensie?
- Do widzenia.
***
Rodzina - to rozmowa z drugim człowiekiem siedzącym w toalecie.
***
U psychiatry.
- Doktorze, trzęsą mi się ręce.
- Pijesz?
- Piłem.
- Palisz?
- Paliłem.
- Więc rzuciłeś?
- Nie, dopiero mam zamiar.
- Widzisz, a organizm już się wystraszył.
***
Wszyscy myśleli, że Tomek jest garbaty, a on miał tylko krótki kabel od słuchawek...
***
Ogórek do wibratora:
- Czego tak się trzęsiesz, przecież to mnie potem zjedzą nie ciebie.
***
Samolot Aerofłotu. Stewardessa do podróżnego:
- Będzie pan jadł?
- A co mam do wyboru?
- Tak albo nie.
- Czy on dobrze je?
- Tak, mamusiu, po prostu świetnie!
- To nie możesz.
***
Alkoholicy proszący nas o kilka groszy na alkohol, to sygnał który wysyła nam istota wyższa, że nie wszystkim ludziom w życiu się udało i nie wszyscy mają takie proste i beztroskie życie jak ci pijacy.
***
- Powiedz mi, czy dobrze jeździsz na rowerze?
- Tak! Jak błyskawica!
- Jeździsz zygzakiem?
- Nie. Ciągle uderzam w drzewo ...
***
Etapy w relacjach między ludźmi:
- Biblioteka
- Dyskoteka
- Hipoteka
***
Mąż wraca do domu wesoły i mówi do swojej żony:
- Właśnie usłyszałem, jak ten wielki łysy ochroniarz z dołu chwalił się, że tylko jednej kobiety z naszego bloku nie wyrumotał w swojej stróżówce.
Żona:
- To napewno tej rudej z trzeciego piętra ...
***
Stróż w zoo płacze.
- Dlaczego jesteś taki smutny?
- Słoń umarł.
- A ty byłeś pewnie szczególnie do niego przywiązany?
- Nie, ja, muszę tylko wykopać dla niego grób ...
***
Nie wierzę w dziedziczenie genetyczne, mam to po ojcu.
***
- Jak on zmarł?
- Czyścił broń i przypadkowo się zastrzelił.
- A dlaczego jest cały posiniaczony?
- Czyścić nie chciał.
***
- Dzień dobry. Ja w sprawie pracy.
- Potrzebujemy osoby, która nie zadaje zbędnych pytań.
- W jakim sensie?
- Do widzenia.
***
Rodzina - to rozmowa z drugim człowiekiem siedzącym w toalecie.
***
U psychiatry.
- Doktorze, trzęsą mi się ręce.
- Pijesz?
- Piłem.
- Palisz?
- Paliłem.
- Więc rzuciłeś?
- Nie, dopiero mam zamiar.
- Widzisz, a organizm już się wystraszył.
***
Wszyscy myśleli, że Tomek jest garbaty, a on miał tylko krótki kabel od słuchawek...
***
Ogórek do wibratora:
- Czego tak się trzęsiesz, przecież to mnie potem zjedzą nie ciebie.
***
Samolot Aerofłotu. Stewardessa do podróżnego:
- Będzie pan jadł?
- A co mam do wyboru?
- Tak albo nie.
Ostatnio edytowany:
2019-06-26 07:44:50
--
Tylko rzetelna i wytężona praca jednostki zapewni sprawne działanie kolektywu.