I. Koci
- Tydzień temu mój kot zniknął, a cztery dni temu znalazłem go i przyniosłem do domu. A dzisiaj mój kot wrócił. Teraz mam dwa identyczne koty.
- Rok temu miałem dokładnie taką samą historię z moją chińską żoną.
II. Internacjonalistyczny
Ukraiński paradoks: kraj jest bogaty, ale chwilowo biedny.
III. Filmowy
- Panie Hopkins, czy mógłby pan na chwilę wyjść z roli? Castingowcy nie nadążają z nowymi aktorami...
III. Zagadkowy
- Co ma wspólnego ogórek z pracą magisterską?
- 97% wody.
IV. Ludzki
Znasz człowieka 20 lat, myślisz, że cię niczym nie zaskoczy. A potem idziesz do niego w odwiedziny i rozpoznajesz swoje srebrne łyżeczki.
V. Zagadkowy
- Dlaczego zupki chińskie zalewa się wrzątkiem?
- Dla dezynfekcji.
VI. Medyczny
- Doktorze, a mogę pić piwo?
- Jakie znowu piwo?!
- No...w przyszłości.
- Jakiej znowu przyszłości?!
Bonusowy
W podlaskim spożywczaku:
- Sera pleśniowego nie mamy, ale sama pleśń się znajdzie.
- Tydzień temu mój kot zniknął, a cztery dni temu znalazłem go i przyniosłem do domu. A dzisiaj mój kot wrócił. Teraz mam dwa identyczne koty.
- Rok temu miałem dokładnie taką samą historię z moją chińską żoną.
II. Internacjonalistyczny
Ukraiński paradoks: kraj jest bogaty, ale chwilowo biedny.
III. Filmowy
- Panie Hopkins, czy mógłby pan na chwilę wyjść z roli? Castingowcy nie nadążają z nowymi aktorami...
III. Zagadkowy
- Co ma wspólnego ogórek z pracą magisterską?
- 97% wody.
IV. Ludzki
Znasz człowieka 20 lat, myślisz, że cię niczym nie zaskoczy. A potem idziesz do niego w odwiedziny i rozpoznajesz swoje srebrne łyżeczki.
V. Zagadkowy
- Dlaczego zupki chińskie zalewa się wrzątkiem?
- Dla dezynfekcji.
VI. Medyczny
- Doktorze, a mogę pić piwo?
- Jakie znowu piwo?!
- No...w przyszłości.
- Jakiej znowu przyszłości?!
Bonusowy
W podlaskim spożywczaku:
- Sera pleśniowego nie mamy, ale sama pleśń się znajdzie.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!