Bo czasem trzeba urozmaicenia.
I. Naukowy
Grupa naukowców wciąż zastanawia się nad pochodzeniem Ötzi.
1) Nie może być Austriakiem, bo miał mózg.
2) Nie może też być Włochem, bo miał narzędzia.
3) Być może to Szwajcar, ponieważ został wyprzedzony przez lodowiec.
4) Ale prawdopodobnie jest Polakiem, bo kto inny idzie w sandałach w wysokie góry...
II. Kosmiczny
Rosjanie i Amerykanie lądują razem na Marsie. Jankes mówi:
- Cholera, Niemcy już tu byli!
- Dlaczego tak uważasz?
- Tam jest szyld: ''URZĄD DO SPRAW MARSJAŃSKICH" (AMT FÜR MARSANGELEGENHEITEN)
III. Wojennomorski
Niemiecki inżynier mówi do swojego włoskiego kolegi:
- Daj mi żelazo i stal - a zbuduję ci lotniskowiec!
Włoch odpowiada:
- Daj mi swoją siostrę - a zrobię ci załogę!
IV. Medyczny
W kuluarach kongresu chirurgów rozmawiają lekarze z Niemiec, Ameryki i Rosji.
Niemiec:
- Niedawno przeszczepiłem serce w mniej niż 5 godzin!
- Szacun, szacun! - pozostali na to.
Amerykanin:
- W zeszłym tygodniu przeszczepiłem ofierze wypadku serce, nerki i wątrobę w niewiele ponad 3 godziny!
- Szacun, szacun! - pozostali na to.
Rosjanin:
- Przedwczoraj wyciąłem facetowi migdałki w mniej niż 11 godzin!
Niemiec na to:
- Przecież to robota na 10 minut!
Rosjanin:
- Facet był z KGB, nie wolno mu było otwierać ust, musieliśmy jechać per rectum!
V. Internacjonalistyczny
Na kongresie mikrochirurgii spotyka się amerykański, japoński i niemiecki lekarz. Po części formalnej spotykają się ponownie w hotelowym barze i po kilku drinkach zaczynają opowiadać o swoich największych osiągnięciach:
- W fabryce samochodów robotnik wpadł w metalową prasę -chwali się Amerykaniec. - Wszystko, co zostało z niego był jego mały palec. Wziąłem więc palec, dorobiłem nowe ręce, tułów, głowę, nogi i tak dalej. Tak zrekonstruowany pracownik był tak sprawny, że 50 jego kolegów straciło pracę.
- Phi - odparował Japończycy - w ubiegłym miesiącu w wypadku w elektrowni jądrowej zginął młody człowiek. Jedyne, co mogliśmy znaleźć, to był włos. Wziąłem więc ten włos, zrekonstruowałem nową głowę, nowy mózg i całe ciało. Teraz facet jest tak wydajny, że 500 innych osób straciło pracę.
- I to nazywasz sukcesem? - zripostował niemiecki chirurg. - Kilka lat temu byłem w Ameryce Południowej na urlopie. Szedłem sobie ulicą i poczułem czyjeś pierdnięcie. Spakowałem to pierdnięcie i w pokoju hotelowym, korzystając z prowizorycznego sprzętu odtworzyłem całość. Facet jest teraz prezydentem Wenezueli i przez niego pięć milionów ludzi jest bezrobotnych!
p.s. bez obaw, nie zastępuję HR nową serią. Ale doszedłem do wniosku, że za szybko niemiecki ulatuje mi z głowy i muszę trochę nad nim popracować.
I. Naukowy
Grupa naukowców wciąż zastanawia się nad pochodzeniem Ötzi.
1) Nie może być Austriakiem, bo miał mózg.
2) Nie może też być Włochem, bo miał narzędzia.
3) Być może to Szwajcar, ponieważ został wyprzedzony przez lodowiec.
4) Ale prawdopodobnie jest Polakiem, bo kto inny idzie w sandałach w wysokie góry...
II. Kosmiczny
Rosjanie i Amerykanie lądują razem na Marsie. Jankes mówi:
- Cholera, Niemcy już tu byli!
- Dlaczego tak uważasz?
- Tam jest szyld: ''URZĄD DO SPRAW MARSJAŃSKICH" (AMT FÜR MARSANGELEGENHEITEN)
III. Wojennomorski
Niemiecki inżynier mówi do swojego włoskiego kolegi:
- Daj mi żelazo i stal - a zbuduję ci lotniskowiec!
Włoch odpowiada:
- Daj mi swoją siostrę - a zrobię ci załogę!
IV. Medyczny
W kuluarach kongresu chirurgów rozmawiają lekarze z Niemiec, Ameryki i Rosji.
Niemiec:
- Niedawno przeszczepiłem serce w mniej niż 5 godzin!
- Szacun, szacun! - pozostali na to.
Amerykanin:
- W zeszłym tygodniu przeszczepiłem ofierze wypadku serce, nerki i wątrobę w niewiele ponad 3 godziny!
- Szacun, szacun! - pozostali na to.
Rosjanin:
- Przedwczoraj wyciąłem facetowi migdałki w mniej niż 11 godzin!
Niemiec na to:
- Przecież to robota na 10 minut!
Rosjanin:
- Facet był z KGB, nie wolno mu było otwierać ust, musieliśmy jechać per rectum!
V. Internacjonalistyczny
Na kongresie mikrochirurgii spotyka się amerykański, japoński i niemiecki lekarz. Po części formalnej spotykają się ponownie w hotelowym barze i po kilku drinkach zaczynają opowiadać o swoich największych osiągnięciach:
- W fabryce samochodów robotnik wpadł w metalową prasę -chwali się Amerykaniec. - Wszystko, co zostało z niego był jego mały palec. Wziąłem więc palec, dorobiłem nowe ręce, tułów, głowę, nogi i tak dalej. Tak zrekonstruowany pracownik był tak sprawny, że 50 jego kolegów straciło pracę.
- Phi - odparował Japończycy - w ubiegłym miesiącu w wypadku w elektrowni jądrowej zginął młody człowiek. Jedyne, co mogliśmy znaleźć, to był włos. Wziąłem więc ten włos, zrekonstruowałem nową głowę, nowy mózg i całe ciało. Teraz facet jest tak wydajny, że 500 innych osób straciło pracę.
- I to nazywasz sukcesem? - zripostował niemiecki chirurg. - Kilka lat temu byłem w Ameryce Południowej na urlopie. Szedłem sobie ulicą i poczułem czyjeś pierdnięcie. Spakowałem to pierdnięcie i w pokoju hotelowym, korzystając z prowizorycznego sprzętu odtworzyłem całość. Facet jest teraz prezydentem Wenezueli i przez niego pięć milionów ludzi jest bezrobotnych!
p.s. bez obaw, nie zastępuję HR nową serią. Ale doszedłem do wniosku, że za szybko niemiecki ulatuje mi z głowy i muszę trochę nad nim popracować.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!