I. Konkursowy
W konkursie miast-kurortów zwyciężył Czelabińsk.
Bowiem istotą igrzysk nie jest zwyciężyć, ale wziąć udział.
II. Rybacki
Wędkarz-fanatyk ożenił się. Gdzieś po miesiącu przychodzi na lód, morda cała obita, tu siniaki, tam bandaże... Wierci otwór, siada i w milczeniu zaczyna łowić. Kumple podchodzą do niego i pytają, co się z nim działo. Facet niechętnie opowiada:
- Przychodzę tydzień temu do domu i żona od progu do mnie: - Gdzie byłeś?! - Na rybach - odpowiadam jej. - Gdzie byłeś?!! - pyta znowu. - No mówię, że na rybach! - odpowiadam i daję jej, co miałem w torbie. Ona znowu: - Gdzie byłeś?! Wkurzony odpowiadam: - Czego chcesz ode mnie kobieto, przecież odpowiedź masz w ręku?!
No i kto by przypuszczał, że ona będzie wiedzieć, że w Dnieprze nie ma mintajów?
III. Samotny
Iwan Iwanowicz Iwanow nigdy nie uskarżał się na samotność.
Nie miał komu.
IV. Sportowy
Rosyjski biathlon: kiedy biegniesz po papierosy, ale po drodze strzelisz z kolegą po stakancziku za garażami.
V. Małżeński
Mąż - obłożnie chory. Odwiedził go lekarz. Ledwie wyszedł z sypialni, to weszła żona i pyta:
- I co powiedział?
- Że nie dożyję rana. I chuj, przynieś szampana, rozbieraj się i wskakuj na koń!
- Patrzcie cwaniaczka! Ty rano nie musisz wstawać do roboty...
VI. Informatyczny
- Co należy zrobić, jeżeli admin się w pracy opier...obija?
- Zwolnić i zatrudnić ponownie.
Bonusowy
Wchodzi pseudozamożny do jedynego hotelu w Sosnowcu:
- Dajcie mi apartament!
- Proszę poczekać 10 minut. Wytłuczemy pluskwy i będzie apartament jak ta lala.
W konkursie miast-kurortów zwyciężył Czelabińsk.
Bowiem istotą igrzysk nie jest zwyciężyć, ale wziąć udział.
II. Rybacki
Wędkarz-fanatyk ożenił się. Gdzieś po miesiącu przychodzi na lód, morda cała obita, tu siniaki, tam bandaże... Wierci otwór, siada i w milczeniu zaczyna łowić. Kumple podchodzą do niego i pytają, co się z nim działo. Facet niechętnie opowiada:
- Przychodzę tydzień temu do domu i żona od progu do mnie: - Gdzie byłeś?! - Na rybach - odpowiadam jej. - Gdzie byłeś?!! - pyta znowu. - No mówię, że na rybach! - odpowiadam i daję jej, co miałem w torbie. Ona znowu: - Gdzie byłeś?! Wkurzony odpowiadam: - Czego chcesz ode mnie kobieto, przecież odpowiedź masz w ręku?!
No i kto by przypuszczał, że ona będzie wiedzieć, że w Dnieprze nie ma mintajów?
III. Samotny
Iwan Iwanowicz Iwanow nigdy nie uskarżał się na samotność.
Nie miał komu.
IV. Sportowy
Rosyjski biathlon: kiedy biegniesz po papierosy, ale po drodze strzelisz z kolegą po stakancziku za garażami.
V. Małżeński
Mąż - obłożnie chory. Odwiedził go lekarz. Ledwie wyszedł z sypialni, to weszła żona i pyta:
- I co powiedział?
- Że nie dożyję rana. I chuj, przynieś szampana, rozbieraj się i wskakuj na koń!
- Patrzcie cwaniaczka! Ty rano nie musisz wstawać do roboty...
VI. Informatyczny
- Co należy zrobić, jeżeli admin się w pracy opier...obija?
- Zwolnić i zatrudnić ponownie.
Bonusowy
Wchodzi pseudozamożny do jedynego hotelu w Sosnowcu:
- Dajcie mi apartament!
- Proszę poczekać 10 minut. Wytłuczemy pluskwy i będzie apartament jak ta lala.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!