Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kawały Mięsne > Nowe nazwy starych rzeczy.
Cieniaszek
Cieniaszek - Superbojownik · 6 lat temu
Przed chwila w sklepie dowiedziałem się, jak aktualnie mówią żule na przepitkę, potoczną zapojke. Menel przedemna kupował 0,5 krajowej i sok 1L. Babka zaproponowała mu batonik mussli w promocji, z ironicznym przekąsem że na zagrychę. Koleś pokazał ręka na stojący na kasie sok i skwitował: neutralizant wystarczy.

--
Chciałbym mieć w ręku taki pilot by, nie uruchamiać nim Hitachi, ale ludzkie sny...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 6 lat temu
To żul aspirujący, skoro przepitki potrzebuje

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

I_drink_and_I_know_things
To był żul-erudyta.

--
A Lannister always pays his debts

piwowar
piwowar - Bojownik · 6 lat temu
fuck. Okazuje się że menel jestem, bo do połówki zawsze karton soku biorę.

--
Ratunku! nie mam pomysłu na sygnaturkę - pomożecie?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
torero - Superbojownik · 6 lat temu
Żul pewnie tak, z tą erudycją to bym polimeryzował. Znajomy Rusek od zawsze twierdzi, że wódkę się zagryza, a przepijają tylko patole. Umiejętność synonimizacji niewiele zmienia.

--
Born to write poetry, forced to write emails.
Forum > Kawały Mięsne > Nowe nazwy starych rzeczy.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj