Żona (przez telefon): Ten samochód jest znowu zepsuty!
Ja: ?
Ż: No świeci mi się znowu jakaś kontrolka!
Ja: jaka?
Ż: Taka.. taka meduza!
Ja: Meduza??
Ż: No meduza przecież mówię
Ja: ... jaka meduza?
Ż: Taka niebieska...
------------------------
Żona (przez telefon): Znowu mi zostawiłeś auto nienatankowane, przecież wiesz że nie mam czasu na stację!
Ja: Masz do przejechania 7km, wystarczy Ci bez problemu
Ż: Na pewno? Świeci się kontrolka (tą już zna)
Ja: Sprawdź w komputerze dla pewności, pokaże Ci zasięg
Ż: Jak?
Ja: Masz takie pokrętło po prawej stronie na kierownicy
(nagle muzyka w aucie na full)
Ja: Po prawej... po prawej stronie...
Ż: No i jest 0!!
Ja: Jak 0?
Ż: No pokazuje mi 0km!!
Ja: (Robię rachunek sumienia ale powinno być jeszcze dużo paliwa. Myślę - może auto się grzało rano i stało włączone przez 2min - wtedy komputer pokazuje średnie spalanie rzędu 50l/100 więc i zasięg może pokazywać 0km)
Ż: I co teraz?!
Ja: No jedź na stację na wszelki wypadek... (tłumaczę moją teorię o zimnym silniku)
Ż: A czekaj.. możliwe że jak się silnik zagrzał to że się zasięg zwiększa?
Ja: No w sumie tak... (myślę sobie - auto zaczęło jechać, spalanie komputer wyliczył "lepsze" więc i zasięg rośnie)
Ż: Bo już mi pokazuje 1km
Ja: (Coś jest bardzo nie tak, bo zasięg komputer pokazuje co 5km) A co masz napisane obok tego 1km?
Ż: ...
Ja: ?
Ż: Route...
Ja: A przekręć pokrętłem na kierownicy jeszcze raz
Ż: Kurwa...
Ja: I co?
Ż: Range 105km...
A najbardziej niezwykłe jest to, że pomimo takich akcji naprawdę dobrze jeździ autem.
Ja: ?
Ż: No świeci mi się znowu jakaś kontrolka!
Ja: jaka?
Ż: Taka.. taka meduza!
Ja: Meduza??
Ż: No meduza przecież mówię
Ja: ... jaka meduza?
Ż: Taka niebieska...
------------------------
Żona (przez telefon): Znowu mi zostawiłeś auto nienatankowane, przecież wiesz że nie mam czasu na stację!
Ja: Masz do przejechania 7km, wystarczy Ci bez problemu
Ż: Na pewno? Świeci się kontrolka (tą już zna)
Ja: Sprawdź w komputerze dla pewności, pokaże Ci zasięg
Ż: Jak?
Ja: Masz takie pokrętło po prawej stronie na kierownicy
(nagle muzyka w aucie na full)
Ja: Po prawej... po prawej stronie...
Ż: No i jest 0!!
Ja: Jak 0?
Ż: No pokazuje mi 0km!!
Ja: (Robię rachunek sumienia ale powinno być jeszcze dużo paliwa. Myślę - może auto się grzało rano i stało włączone przez 2min - wtedy komputer pokazuje średnie spalanie rzędu 50l/100 więc i zasięg może pokazywać 0km)
Ż: I co teraz?!
Ja: No jedź na stację na wszelki wypadek... (tłumaczę moją teorię o zimnym silniku)
Ż: A czekaj.. możliwe że jak się silnik zagrzał to że się zasięg zwiększa?
Ja: No w sumie tak... (myślę sobie - auto zaczęło jechać, spalanie komputer wyliczył "lepsze" więc i zasięg rośnie)
Ż: Bo już mi pokazuje 1km
Ja: (Coś jest bardzo nie tak, bo zasięg komputer pokazuje co 5km) A co masz napisane obok tego 1km?
Ż: ...
Ja: ?
Ż: Route...
Ja: A przekręć pokrętłem na kierownicy jeszcze raz
Ż: Kurwa...
Ja: I co?
Ż: Range 105km...
A najbardziej niezwykłe jest to, że pomimo takich akcji naprawdę dobrze jeździ autem.