Moja znajoma pracuje w Szklanej Pogodzie i opowiada mi dzisiaj: - Słuchaj jaka jazda. Znajomy mi bimber wczoraj przyniósł na Sylwestra. W butelkach od Żubrówki. Dwie sztuki. Wsadziłam je w pracy do lodówki. Taka byłam w nocy zakręcona, że jedną sprzedałam. Koleś się zdziwi jak sobie walnie ponad 60% Żubrówkę... A ja się jej tylko zapytałem, po co wsadziła ten bimber do lodówki w pracy, jak on do domu miał być na Sylwestra. Wpadła w stupor.
Ostatnio edytowany:
2016-12-28 10:17:01
--