zialena82
Przypomniał mi się dowcip o Jasiu, który miał problemy z interpunkcją. Napisał on następujące wypracowanie:
Do chaty wszedł myśliwy na głowie, miał czapkę na nogach, nowe buty z cholewkami w zębach, papieros w oczach, świeciła mu radość.
albo jeszcze jeden
Panowie bydło, zdycha burmistrz, kazał wam powiedzieć, żebyście z niego mięsa nie jedli...