TRoche mnie tu nie było, więc sie przypominam. Sto lat temu byłam matką progenitury, która potrafiła przytekścić (a mama wrzucała na KM). Teraz jestem matką dziewiętnastolatka oraz zapewne przyszłą teściową, gdyż przedwczesnie dorosła progenitura ma dziewczynę.
I jako ta starzejąca się pani przycinałam wybujałą lawendę przed domem, co i rusz patrząc, czy steskniona moją dwuminutową nieobecnością suka Nessie nie taranuje drzwi. I, na Jowisza! taranowała! Wiec ja je z powrotem w futrynę! W ościeżnicę! Na maksa! A ona napiera i napiera! W końcu Wygrała i otworzyła te nieszczęsne drzwi. Tyle, że to nie była Nessie, ale wychodząca własnie od nas z domu dziewczyna mojego syna. Zmieszałam się odrobinę zaistniałą sytuacją i natychmiast ja naprawiłam, rzucając przepraszająco: och, sorry, myslałam, że to mój pies
Będę teściową jak ze snów
I jako ta starzejąca się pani przycinałam wybujałą lawendę przed domem, co i rusz patrząc, czy steskniona moją dwuminutową nieobecnością suka Nessie nie taranuje drzwi. I, na Jowisza! taranowała! Wiec ja je z powrotem w futrynę! W ościeżnicę! Na maksa! A ona napiera i napiera! W końcu Wygrała i otworzyła te nieszczęsne drzwi. Tyle, że to nie była Nessie, ale wychodząca własnie od nas z domu dziewczyna mojego syna. Zmieszałam się odrobinę zaistniałą sytuacją i natychmiast ja naprawiłam, rzucając przepraszająco: och, sorry, myslałam, że to mój pies
Będę teściową jak ze snów
--
www.polish-centre.org