Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kawały Mięsne > Serce Fotografa
Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
Mam chwilę wolną o poranku to Wam napiszę, krótką historyjkę. Do kawki.

W ostatniej klasie szkoły średniej naszą zgraną paczką stwierdziliśmy, że tego ostatniego Sylwestra jako ludziki z jednej klasy spędzimy wspólnie. Oczywiście nie wszyscy. Ale z 15 osób się zebrało. Miało być na bogato i przynajmniej wyjazd na 5 dni. Zaklepaliśmy sobie wcześniej fajną chałupę w Murzasichlach i teraz tylko wystarczyło czekać i jechać.

Do mojej klasy chodził między innymi mój kumpel Grzesiek, z którym znaliśmy się jeszcze z podstawówki. Świetny gość. Dusza towarzystwa. Mądry, oczytany. Taki typ co mógłby w tym czasie mieć każdą babkę z klasy, którą by chciał. Ale Grzesio w tym temacie był oszczędny do tego stopnia, że zaczęliśmy już podejrzewać, że jest z gatunku luziowych.

Grzesiek miał hobby. Wszędzie latał ze swoim Zenitem i pstrykał fotki. Lubił to. I tu istotna część tej opowieści - był synem bardzo znanego polskiego pisarza SF. Znanego nie tylko w kraju. Uwielbiałem do niego wpadać, bo dom był cały w książkach i zawsze mi coś wcisnął żebym sobie przeczytał.

W roku kiedy Grzesiek miał skończyć 18 lat, jego ojciec został zaproszony do Japonii na jakieś sympozjum poświęcone literaturze SF, a zaprosił go wydawca, który zdecydował się na publikacje jego książki. Ojciec wrócił z Japonii i wręczył Grześkowi prezent z okazji 18 urodzin. Wydał chyba na to całą swoją gażę. To był (ręki sobie nie dam uciąć) chyba jakiś Canon z serii t. W każdym bądź razie wtedy wysoka półka. Grześkowi opadła szczęka i oczywiście dostał na punkcie tego aparatu pierdolca. Podejrzewam, że jak by mi dzisiaj ktoś zafundował EOS-a 5D, to też bym dostał na jego punkcie pierdolca. Grzesiek praktycznie się z nim nie rozstawał.

Nadeszła jesień i raptem wpada do mnie kumpel Krzysiek i mówi:

- Stary!! Nie uwierzysz!!! Grzesiek ma dziewczynę!!!

Faktyczni ostatnio coś go rzadko widywałem. Ale myślałem, że lata gdzieś i pstryka. Nawet w Łazienkach, go kiedyś milicja przetrzepała, bo myśleli, że szpieg. Jakie obiekty obronno-militarne mogły się wtedy znajdować w Łazienkach?? Pancerne łabędzie? Atomowe karpie? Kaczki maskujące? Nie ważne...

Grzesiek ma dziewczynę! Ale news!!

I w tym momencie przypominam, że tępe dzidy, niunie i blachary, to nie jest wynalazek XXI wieku i istniały od zawsze. Dziewczyna Grześka - Paulina, okazałą się taką właśnie typiarą lat 80-tych. MASAKRA! Ja po pierwszych 5 minutach rozmowy z nią, miałem zamiar popełnić samobójstwo. Cała paczka stwierdziła, że to jakiś mezalians. Ale Grzesiek miał kasę, a panna nic poza ciałem - no więc po nitce do kłębka. Próbowaliśmy ratować przyjaciela i mówiliśmy mu, żeby to przemyślał. W przypływie nerwów kiedyś Krzysiek mu wypalił : - Grzesiek. Tobie po prostu oczy cipą zarosły!!! Nie odzywali się do siebie przez parę dni.

Dobra przewijamy. Tydzień do wyjazdu. Grzesiek nam oznajmia, że Paulina jedzie z nami. Nikt nawet tego nie komentował. Krzysiek, tylko z ironią wypalił : - Grzesiek. Oj żebyś Ty tego Sylwestra przypadkiem nie pożałował.

Wyjazd. Grzesiek przynajmniej chciał zachować fason więc pojechali oddzielnie i dojechali do nas w południe. Sylwester nawet wypalił, bo dziunia większość czasu siedziała w pokoju. Następnego dnia wiadomo umieralnia więc wszyscy też siedzieli w swoich pokojach i leczyli kaca czym mokrym się dało. Ale już kolejnego obowiązkowe śniadanko a potem spacer. Pogoda piękna. Śniegu kilogramy. Niewielki mrozik. No cudo. A na zewnątrz bajka. Murzasichle cichutkie spokojne. Żadnego wiatru. Nawet chmurki. Tatry jak na dłoni.

Grzesiek oczywiście aparat w dłoń i fotorelacja. Doszliśmy do jakiejś polanki no i oczywiście Grzesiek nas ustawia do wspólnego zdjęcia na tle Tatr. Marudzi. Kadruje. W końcu pstryka kilka.

Krzysiek mówi : - Te Grzesiek. Daj komuś ten aparat i niech ktoś pstryknie zdjęcie Ciebie z nami, bo na starość Ci nikt nie uwierzy, że tu byłeś.

Ktoś kto ma dobry sprzęt i dużo fotografuje wie, że w takim momencie fotografa ogarnia taki syndrom niepewności. Oczywiście nie zrobi z siebie snoba i durnia i da komuś aparat, ale tylko osobie zaufanej i najbliższej. I tak też zrobił Grzesiek. A kto wtedy był dla Grześka najbliższy i zaufany? Odpowiedzcie sobie sami.

Grzesiek pokazał dziuni co i jak i gdzie nacisnąć i jak skadrować. Ustawił się z nami. Dziuńka z 10 metrów od nas. Pstryka jedno zdjęcie. Drugie. Trzecie dla pewności. Mówi: -JUŻ!!! I................... kładzie aparat na śnieg. A właściwie prawie, że rzuca.

Grzesiek z obłędem w oczach wykonał ryk bojowy, wywołując przy tym pewnie kilka lawin w wysokich Tatrach. Dopada aparatu. Łapie za pasek i wyciąga ze śniegu. Oczywiście aparat cały mokry.

- Paulina co ty k...wa zrobiłaś?? Dlaczego mi go nie oddałaś, tylko go rzuciłaś? W ŚNIEG??
- Kiciu! Bo mi łapki zmarzły i chciałam założyć rękawiczki szybko. A przecież nic nie zbiłam. Śnieg jest dzisiaj mięciutki!

To był definitywny koniec romansu Grześka, który zakończył się, zanim się jeszcze na dobre rozwinął.

Także morał tej historii jest taki Panowie. Jeśli kiedyś Wasi koledzy lub przyjaciele zaczną Wam kiedyś mówić, że oczy Wam cipą zarosły, to sprawdźcie to, może faktycznie pora je przetrzeć.

* imiona bohaterów zostały zmienione

Ostatnio edytowany: 2016-04-26 08:45:49

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
lazyjones - Superbojownik · 7 lat temu
Historyjka spoko, spieprzona na koniec przez: także, zamiast: tak że.

--
Moja opinia może się zmieniać, ale nie fakt, że mam rację.

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 7 lat temu
*Murzasichlu

*Grzesiek - Tomek?

A cyke bym zabił.

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Jaremcio
Jaremcio - Bojownik · 7 lat temu
Ale aparatowi nic się nie stało?

--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:lazyjones tekst długi... zanim poprawiłem literówki i błędy, to mi się promocja na edycję skończyła... tak że tego... zrozum

--

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:jaremcio chyba nie do końca, o ile pamiętam... tam już wtedy był jakaś elektronika chyba...

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
lazyjones - Superbojownik · 7 lat temu
Nie Ty jeden, tak że rozumiem ;)

--
Moja opinia może się zmieniać, ale nie fakt, że mam rację.

Jaremcio
Jaremcio - Bojownik · 7 lat temu
Uch! No to przykra historia. Miałem nadzieję na happy end.

--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:jaremcio chyba Grzesiek wiedział, że z tego nic dobrego nie wyniknie. I chyba w tym momencie mu przejaśniało również w mózgu.

--

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 7 lat temu

Elektronika czy nie, w aparcie jest trochę precyzyjnej mechaniki, która na pewno wody nie lubi

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
torero - Superbojownik · 7 lat temu
Coś ten sprzęt jednak nie aż tak bardzo ten teges, skoro korpus nie był uszczelniony

--
Born to write poetry, forced to write emails.

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:maciej1988 no mi tego mówić nie musisz. To nie był aparat do zdjęć podwodnych więc wystarczyła chwila.

--

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 7 lat temu
Spoko, ja niedawno byłem świadkiem, jak takie jedno dziewczę przy zaniku napięcia w sieci wpierw wyłączyło ups-a (bo piszczał), a potem było ciężko zdziwione że komputer też się wyłączył. Sam. Tak,że teges.
Ostatnio edytowany: 2016-04-26 10:22:46

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:brood_k w 2007 poprosiliśmy koleżankę, żeby odłączyła drukarkę od prądu, bo się zacięła i hałasowała. A ona wyłączyła z prądu VAP-a. Takie urządzenie, przez które przechodził cały ruch kart VISA w naszej sieci, czyli wtedy 65% terminali w Polsce. Podniesienie tego ustrojstwa to kilkanaście minut. Żeby się nie zapychał była procedura przełączania kanałów ruchu. Ale nie było procedury całkowitego wyłączania VAP-a z prądu.

Taka akcja dzisiaj? Wyobrażasz sobie? Dla firmy mogiła

--

happy
happy - Wredziocha · 7 lat temu
Jak to dobrze miec hobby...
Wielu facetów niestety nie ma i się żenią z takimi Paulinami a później się żalą w necie

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
przecież, to nie ja się żalę Paulina...

--

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
Jak to mawiał mój znajomy - ileż można ruchać? Człowiek czasem chciałby pogadać.
Wybór dziewczyny przez pryzmat dupy to albo zabawa na krótką metę, albo wyrok

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Jaremcio
Jaremcio - Bojownik · 7 lat temu
W czasach kiedy jeszcze miałem znajomych, był taki jeden, nazwijmy go "A", który poznał nową dziewczynę. Akurat siedziałem z innym kumplem - "B", kiedy A przyszedł ją przedstawić. Po ich wyjściu zapytałem B, posiadającego dużo lepsze rozeznanie w Homo Sapiens niż ja, co o niej sądzi.

B: Talerzyk.
Ja: Że taka płaska?
B: Że taka płytka.


Z tym, że w tym przypadku A, w przeciwieństwie do miśkowego Grzegorza, wyszedł im całkiem zgrabny i dopasowany związek.
Ostatnio edytowany: 2016-04-26 11:08:09

--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.

happy
happy - Wredziocha · 7 lat temu

No i? Komentuję jak lubię. Odwołałam się ikonką lub nickiem?
#wolnemedia!!!

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 7 lat temu
No cóż... to jest właśnie ten paradoks. Ładna to głupia, jak mądra to brzydka. No a przydałoby się od czasu do czasu pogadać z kimś bez odwracania głowy w drugą stronę

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:stalowy nie generalizuj. Trafiają i ładne mądre. Tak jak przystojni, elokwentni, usłużni mężczyźni z poczuciem humoru, dużym kontem i manierami. Z tym, że ci mają już chłopaka.

--

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 7 lat temu
no wszystkie piękne i mądre to tylko w internecie. Ja niestety trafiłem na same głupie pizdy...

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:stalowy Ty ale nie rób mi z tego woNTka szowinizmszitstormu, bo to sympatyczna historyjka, a zaraz się przerodzi w demonizację i palenie czarownic!!! >:

--

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 7 lat temu
ależ skąd! Przecież to jest fakt AUTENTYCZNY. Obserwacje nie pozostawiają mi nic innego do powiedzenia ;)

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

Flynx
Flynx - Superbojowniczka · 7 lat temu
Zabiłabym tępą dzidę na miejscu, upozorowała jakiś wypadek, nie wiem, upadek i nadzianie się na nóż tak z 15 razy?

A za Canona 5D Mark III to ja bym i nerkę oddała

--
"Przepraszam że zbagatelizowałem twoją hiperbolę."

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:flynx no to wyobraź sobie jak na tamte czasy to był aparat podobnej klasy co obecie Marek... szkoda, że za nią nie stał ktoś jeszcze i nie zrobił zdjęcia naszej grupy zaraz po tym fakcie. Ja czekałem na rozlew krwi...

--

Flynx
Flynx - Superbojowniczka · 7 lat temu
sama myśl boli.

Zenitem robiłam zdjęcia, ba, starej optyki optyki używam teraz ze swoim soniaczem, Helios ma genialny bokeh, a Industara używałam z pierścieniami do makro, fajny efekt i super ostrość. Moje Zenitowskie zdjęcia nie wyszły niestety ze względu na wadę wzroku, ostrość mi się porozjeżdżała

Skąd u mnie Zenit? Ha, z 6 lat temu mojego ojca naszło na starocie, wyszperał starego Zenita z teleobiektywem gdzieś na Allegro. Przyszedł aparat, klisza założona, przy świątecznym stole ojciec robi zdjęcia, popstrykał, odłożył, a zza stołu odzywa się moja siostra "tato, a masz gdzieś kabel do tego aparatu, bo chciałam sobie zrzucić zdjęcia"

Tak, to blondynka

--
"Przepraszam że zbagatelizowałem twoją hiperbolę."

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:flynx a zobacz jakie cudo jeszcze mam po ojcu. I to w pełni sprawne. Nawet timer działa. Doskonale zachowany.



BTW mam heliosa z dandylionem z potwierdzeniem ostrzenia na mojego Canona, ale jest lekko ciemny moim zdaniem.
Ostatnio edytowany: 2016-04-26 16:02:52

--

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
A tu przykład zdjęcia zrobionego tym czymś.

Ja i :kaflowy



Gawrychruda. Pewnie jakiś 1975 rok.


--
Forum > Kawały Mięsne > Serce Fotografa
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj