Dzwonię dzisiaj do znajomej. Okazuje się, że nie bardzo maja czas na rozmowę bo są wraz z partnerem w ferworze podłączania kabli, kabelków i konfiguracji. No i oczywiście chwali się, że wreszcie postanowili zmienić rokokoko czyli starego kineskopowego baniaka na nowy telewizor. Na pytanie. Jaki sobie strzelili? Uzyskuję odpowiedź krótką acz treściwą. Satynowy. To znaczy, że ma satynową ramkę czy jak kto woli obudowę. No cóż... Kobiety a artystki w szczególności takie są. I nic się nie da na to poradzić...

No i co w tym śmiesznego? Są ludzie, dla których wyśrubowane parametry techniczne sprzętu, to sprawa drugoplanowa. Sam znam osobę, która przy wyborze telewizora kierowała się tym, by był biały, bo akurat taki pasował. Osobiście oczywiście kierowałbym się danymi, ale ja jestem technomaniak do szpiku kości. A nie każdy taki jest.

I dobrze, że nie każdy taki jest, bo by się białe telewizory nie sprzedawały

:hubbabubba
Gdybym usłyszał pytanie "jaki kupiłeś monitor", jako laik wszelkich udogodnień życiowych (15' plazma z "dupą" od 13 lat) powiedział bym chociaż firmę. Ale czego spodziewać się od kobiet?

:mojs to tak, jakbym Ciebie wysłał po śrubokręt lub klucz płaski. Co byś kupił? Czym się kierował? Ja akurat z racji niedawnych zakupów jestem mocno z tego otrzaskany i wiem. A ty?
Czy firma jest teraz aż tak istotna? Nawet w przypadku telewizorów. Przecież matryce i tak robi kilku producentów, a elektronika jest w tej chwili na podobnym poziomie. Nawet typ podany na karteczce z ceną nie jest miarodajny. Ważny jest numer modelu, który znajduje się z tyłu, a na podstawie którego można wyczytać znacznie więcej, np rodzaj technologii zastosowanej matrycy. Tylko trzeba się na tym znać. O wejściu w tryb serwisowy telewizora wiesz? Można tam np podejrzeć dotychczasowy czas pracy odbiornika, jeśli kupuje się taniej powystawowy. Bo sprzedawca mówi, że przepracował 300 godzin, a się okazuje, że zer jest trochę więcej...

:mojs grabisz sobie...

:sambojka
Wiem, uogólniłem seksistowskie podejście, że kobiety się nie znają na technicznych rzeczach. Nie wszystkie, bo znam wiele jednostek płci przeciwnej, które znają się lepiej na samochodach niż ja...
:hubbabubba
Widzisz... Wszystko powinieneś mieć w skrzynce! A poprawną odpowiedzią jest "jaki?" Ale każdy kieruje się swoimi przekonaniami, kobiety estetyką, laicy jak ja pomyślą "podam firmę, może wystarczy" a fani opowiedzą specyfikację i jeszcze wymienią kraj pochodzenia wszystkich podzespołów.
Edycja:
Nie wiedziałem o tym trybie... ale bądźmy szczerzy, ja jeszcze nie odkryłem wszystkich funkcji mojej "plazmy".

Ja mam zwykłego LEDa i brakuje mi czerni Tanie telewizory ( do 4 k zł ) to jednak zwykłe paczydła.

Nie ma czegoś takiego, jak telewizor LED. W technologii LED są produkowane wyłączne telebimy.

zialena82
A te droższe to już obciągadła?

To ja nie wiem co za Samsunga mam. Napisane na pudle LED.

:maciej, głównie chodzi mi o czerń. Sorry ale tanie szmelce nie wyświetlają czerni. Tylko niebieski czy granatowy. Z tym, że na razie nie uśmiecha mi się wydawanie kilku tysięcy na porządny odbiornik.

:hubbabubba
https://www.lg.com/pl/telewizory/lg-55EA980V

zialena82
Plazma "wyświetla" elegancką czerń.
Ale weź teraz plazmę kup... Ojciec się załapał na chyba jednego z ostatnich panasoniców w tej technologii - żyleta, nawet mimo braku fullHD (jest 1366x768).

Telewizory, te płaskie dla skrócenia, dzieli się na:
- plazmowe, technologia niestety zarzucona, ale oferująca najlepsze parametry obrazu,
- lcd podświetlane świetlówkami (CCFL), też już na wymarciu,
- lcd podświetlane diodami świecącymi (określenie diody LED, to tautologia), a i to w dwóch wersjach - full led, gdzie za matrycą lcd umieszcza się panel diod lub edge led, gdzie diody rozmieszczone są jedynie na krawędziach, a światło rozpraszane jest pryzmatami i "rozpraszaczami" - jest to najgorsza technologia, ale zwyciężyła ze względów finansowych i dlatego, że ludzie chcieli jak najcieńsze telewizory, telewizory lcd bez względu na charakter podświetlenia zbliżają się do granic swych możliwości, więc określenie LED oznacza tylko rodzaj źródła światła, które jest dostarczane pod matrycę,
- oled, czyli organic light emitting diode - nowa technologia oferująca duże możliwości techniczne i wzornicze, nie wymaga podświetlenia, gdyż każdy piksel sam emituje światło, a matryce mogą być bardzo cienkie i w zasadzie dowolnie ukształtowane, ograniczeniem jest żywotność tych matryc w tej chwili, technologia powoli wkracza na rynek, bo oferuje bardzo wyraźny obraz wysokiej jakości, najczęściej są to wyświetlacze w telefonach i innych urządzeniach, dostępne telewizory w tej chwili można policzyć na palcach jednej ręki,
- kropka kwantowa (quantum dot) najnowsza technologia, na ten moment pieśń przyszłości mimo wielu zalet i niskiej ceny, ale poprzednie technologie muszą się zwrócić.

hej, to KM, gdzie obowiązkowa beka?
Hubba teraz walnij wykład jak kupowałeś śrubokręt i dlaczego żółty.

:czujnyjakpiespotrojny po co? Nie zrozumiesz. I był czerwony, a z Tobą o polityce gadać nie będę, bo jesteś niereformowalny.

:hubbabubba to KM, tu się wchodzi w poszukiwaniu beki, a nie po to by czytać wykłady lokalnych mądrali, kupujących na dodatek czerwone.

Do tej pory było nudno, ale się pojawiłeś i jest przyczynek do beki. A już ci pisałem, że nie zrozumiesz, bo akurat czerwony nie był tu istotny, ale dla ciebie jak najbardziej.
Zupy pomidorowej też nie jadasz ze względu na kolor?

Ależ jesteś nudny i nie w temacie.
Ja mam za to coś co jest w temacie:
https://www.youtube.com/watch?v=xvXyhC27buU

Wygląd to podstawa. Jeśli mam coś mieć i patrzeć na to codziennie, to MUSI być ładne. Kwestia, że jak wybiorę ładne to sobie dobiorą bebechy, ale w pełni rozumiem taki tok rozumowania

To mnie się stary dowcip przypomniał:
-Czy czerń to kolor?
-Kolor.
-A czy biel to też kolor?
-Też kolor.
-W takim razie mam kolorowy telewizor...

:hubbabubba Jeśli chodzi o narzędzia, to ja bym kupił żółto-czarny i klucz tej z tej firmy. Innych nie uznaję.

https://www.youtube.com/watch?v=hFuHEYM43Xs&nohtml5=False

:djbanan Topex, czy DeWalt? A może jeszcze co innego?
Mi tam pani na plastyce wbijała do głowy, że czarny i biały, to nie są kolory.

:hubbabubba Sropex kuffa, żeby mi znów kombinerki (tak, wiem szczypce uniwersalne) w ręce pękły. Stanley.

:djbanan kombinerki kup sobie NWS. Efekt taki, że połowa ludzi nie będzie wiedziała, jak się do nich zabrać. A Stanley, to już zdecydowanie nie to, co kiedyś niestety...

Czerwone śrubokręty są do niczego, wyłącznie dla amatorów - majsterkowiczów. Profesjonaliści używają szaro - czerwonych od Stanley'a.

Akurat są firmy dużo lepsze od tej... Choćby wspomniane NWS. A z tanich, to uważam, że nie ma wygodniejszych wkrętaków, niż NEO. Choć mają ten minus, że nie ma rozróżnienia barwnego na płaskie, krzyżaki, pozidrive'y...

Taa. Skąd ja to znam.
Kancelaria prawnicza. Prawników sztuk jeden. Sekretarka sztuk jeden. Kancelaria się właśnie otworzyła, więc nawet Internetu nie było. Pan prawnik poprosił mnie o projekt komputera do biura z backupem i wogóle. No nie ma problemu. Zrobiłem panu kosztorysy 3 opcji. Generalnie max wypasiona to była normalna stacja robocza z gwarancją na 5 lat i serwisem 24/7. Bo zawsze trzeba dać opcję do odrzucenia. Ceny? Od 900 do 3000 Euro. Pan zaczął pytać mnie o opcję i dlaczego tak. No to opowiadam. Po prawie 4 godzinach pan odrzuca wszystkie 3, nie mówi dlaczego. Podsumowuje tylko, że mam mu przygotować coś innego, bo to nie spełnia jego oczekiwań. Brewka mi się uniosła. No to dzwonię do jego dostawcy systemu obsługi kancelarii. Siedzimy 2 dni nad IDEALNYM rozwiązaniem skrojonym pod aplikację, rozbudowy stanowisk, późniejszą integrację z większą ilością pracowników. Prezentacja. Pan się zastanawia. Mówi, że skontaktuje się ze mną. Znaczy się kicha.
Po tygodniu moja żonka ma zlecenie na tłumaczenie u tego pana. Wraca do domu i widzę, że jakaś markotna jest. Wyciągam z niej co się stało. Otóż pan zamówił do biura biurko dla sekretarki - składające się z blatu w kształcie litery S i 4 normalnych nóg stalowych. Za 1500 Euro (tu pomijam, że zrobienie takiego blatu to ok 2 godzin, materiał to ok 80 Euro łącznie z nogami). Do tego kupił stacjonarnego Maca (taki zintegrowany z monitorem) za 2700 Euro.
Dlaczego Maca a nie moje wypieszczone maszynki? Bo kolorystycznie pasował do blatu i koloru ścian. A moje projekty były czarne...

:niripas przypomniałeś mi. Lata temu. Przyjeżdża klient na dobór i montaż alarmu do samochodu. My kombinujemy, jak to mu dopasować odpowiedni, żeby działał tak, jak on chce i nie był uciążliwy... Kryterium doboru ustalone przez klienta - Panie! obojętnie, ale dioda ma migać na niebiesko!