- Panie doktorze... w domu mam ciągłą depresję.
- Już kolejny raz pan do mnie przychodzi a ja nie wiem co mam powiedzieć.
- Proszę mi poradzić, przecież jest pan psychiatrą.
- Niech pan idzie do administracji, może panu zamienią tą suterynę na mieszkanie na piętrze.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Dobry jest ten stół z IKEA.
- Cicho bądź! Przy jedzeniu się nie rozmawia.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kiedy Chińczyk potakuje głową?
Gdy czyta gazetę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dwudziestego pierwszego zmiana czasu.
Gdzie ja schowałem ten zegarek z czasem letnim?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Moja teściowa musi być ciężko chora. Kupiła pół litra i zaproponowała, bym wypił za jej zdrowie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Poszedłem do mojego ubezpieczyciela. Niestety nie ubezpieczają od zalania.
Gdy się o tym dowiedziałem, normalnie krew mnie zalała.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Podejdź bliżej wnusiu, ja nie gryzę. No chodź, przecież cię nie zjem.
- Tak! Nie bój się dziadka, mówi prawdę, wczoraj zgubił swoją szczękę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Putinowi urodzi się potomek. Na początek nazwano go Liliputin.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co przynoszą ze sobą Szkoci do opery?
Gąbkę i ręcznik, na plakacie pisało opera mydlana.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wy imigranci twierdzicie, że chcecie wyjść na swoje.
To, po kiego tu przyjeżdżacie i stajecie na czyimś?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ożeniłem się z rozsądku.
Teraz stwierdzam, że nie potrafię rozsądnie myśleć.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Alkoholowi mówię "nie"! Ale czy taki wysłucha?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wojciech Cejrowski to sknera.
Kazał sobie zrobić koszulę z pozszywanych, zaoszczędzonych sznurówek.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Uważaj na ludzi śmiejących się z dowcipów. W uśmiechu pokazują zęby.

:zajebioza - ostatni - przy twoich wrzutach nie ma obaw.

Liliputin dość zgrabny.
Reszta, że tak powiem, nie zaskakuje.

Sakaszwili gdzieś od czasu, jak Putin wspomniał o powieszeniu Sakaszwilego za jaja nazwywa szefa Rosji liliPutin. Do tego funkcjonuje taki hasztag na twitterze.

Chyba to jednak nie jest twój autorski żart...

Dobra, to ja na poziomie wątku, bo za kiepski na osobny wrzut, a też autorski:

- Jak jest po niemiecku " alfons"?
- Dupenfuehrer.

Nadal nie.

Alkoholowy

to moze ja wrzuce kolejna paczke gwozdzi? bedzie weselej ;p

W kwestii formalnej. O co chodzi w chińskim

kilka zgrabnych

Ząb zupa zębowa, zajebioza żart zjebany. Czy jakoś tak

bo krzaczki się czyta z góry na dół.

Pffff Lepiej, może bez rewelacji ale lepiej. Kilka nędznych - 1,5,6,7, kilka mogło by być lepszych po drobnych przeróbkach - Ożeniłem się z rozsądku. Niestety dopiero po fakcie do mnie dotarło, że rozsądny to ja akurat nie jestem - na przykład, i byłoby co najmniej miernie. Ale, ALE ! , ze 3 ujdą (imigranci, chińczyk i putin) może coś jeszcze by się dobrało. Ergo panie Zajebiozo, stawiać na jakość a nie na ilość.

Ożenek, liliputin a chiński najlepszy i dla niego się kulnę.

Bardzo słabe i nieśmieszne dowcipy.
Tylko ten o Szkotach wywołał u mnie coś na kształt uśmiechu.

ej, a w tym o stole to dwa korniki rozmawiają??

Ja w kwestii formalnej, Ikea się nie odmienia?

Kilka zgrabnych, owszem