Przychodzi garbaty do lekarza ortopedy:
-Co panu dolega? Pyta lekarz.
-A jak pan myśli doktorze? Chyba prostata...
-Zenek. A ty jakie wolisz? Blondynki, brunetki czy rude?
-Wygolone, Halina, wygolone...
Wyrwało się chłopu piardnięcie w towarzystwie. Chciał sprawę jakoś zatuszować ale wyszedł kleks...
-Co panu dolega? Pyta lekarz.
-A jak pan myśli doktorze? Chyba prostata...
-Zenek. A ty jakie wolisz? Blondynki, brunetki czy rude?
-Wygolone, Halina, wygolone...
Wyrwało się chłopu piardnięcie w towarzystwie. Chciał sprawę jakoś zatuszować ale wyszedł kleks...
--
Ani się obejrzałem jak zacząłem trącić "Steampunkiem" i stałem się "Vintage".