Święty Mikołaj który podkrada prezenty, zasługuje na pakę.

^^^

Żona do męża:
- Wiesz, te obecne czasy są lepsze.
- Dlaczego?
- Bo dzieci już dorosły, poszły z domu na swoje, a my mamy dużo czasu na seks.
- W sumie racja, ale zaraz będzie "Koziołek Matołek".

^^^

Chwali się emeryt drugiemu:
- Oo, panie! ja to w młodości byłem tak seksualnie rozwinięty, że tam [wskazując palcem] nawet wiadro wody mogłem unieść.
- No to rzeczywiście zazdroszczę. U nas już był wodociąg i nie mieliśmy wiadra.

^^^

Nasz rząd tak często nas oszukuje, że niedługo Prima Aprilis będzie naszym świętem narodowym.

^^^

Wnuczka zadaje pytanie:
- Babciu kiedy był twój pierwszy raz?
- Hm.. A więc dawno, dawno temu, jechał sobie rycerz na białym koniu.
- Babciu! no co ty! Ja nie jestem głupia! mam już pięć lat.
- No dobrze. Gdy miałam sześć lat. Na pastwisku twój dziadek wypasał krowy.
- Babciu! nie zmyślaj! Gdy ty miałaś sześć lat, dziadek miał rok!
- No dobrze, dobrze! Gdy miałam pięć lat, takie ładne, niebieskie oczy i długie warkocze jak ty. Była piękna pogoda, świeciło słoneczko, ptaszki śpiewały, pszczółki bzyczały a niebo takie niebieskie, trawka zielona .... przechodziłam przez płot ze sztachet.

Pierwsze cztery