... a miała to być książka telefoniczna

Mort Adela - Wara Wszawa
Fort Alicja - Bydło Goszcz
Gondol Jerzy - Stolec Kujawski
Anal Iza - Męcikał
Kosz Ula - Hi, Nówka!
Hoss Anna - Sam Domierz
dr Użyna - Gdzie Łona Góra
Kasz Anka - Sucha bez Kicka
Kij Anka - Często Chowa
Filip Ińczyk - Pół Tusk
dr Ewka - Boleś Ławiec
Magda Lena - Magda Burg
Kompost Ela - Biała pod Laską
Lep Janka - Sos Nowiec


" - Pomożecie?!
Odp. z sali: - ... yyyyyyy"

Ale że to jest dowcip

Ja tam gdzieś na sali siedzę i się przyłączam do tego "... yyyyyyy"

Stój Halina!

ee, to nie to.

Także ten, to może ktoś jakiś dowcip opowie? Co tak będziemy siedzieć?

Widzę, że jeżeli chodzi o dowcipy, to nie jesteś szczególnie wybrenna

Chyży rój na cichej lipie.

Ee, to też nie to.

a szkoda - z numerami byłoby pewnie zabawne

Byłem kiedyś w Brennej. Dokładnie tak to zapamiętałem.