Hej robaczki. Mój pierwszy wrzut więc nie bijcie (konia hihi XD) za mocno. Nie są to żadne pinezki tylko w 100% oryginalne dowcipy, które wymyśliłam SAMA i możliwe, że potrzebuję przy nich odrobinę pomocy.
***
Dwóch facetów jest na polowaniu i polują na sarnę. Mają trop i śledzą ją godzinami. Na szczęście mała serenka doszła do budki telefonicznej i dodzwniła się na policję, a myśliwi zostali skazani na mocy nowej ustawy o przeciwdziałaniu stalkingowi. (i za pedofilię bo sarenka była nieletnia XD)(o jeszcze wymyśliłam, że to mogła być serenka williams i ich zdzielić z rakiety XD)
***
Dwóch facetów gra w grę planszową, na którą mówi się Chińczyk.
-Hej kolego - mówi pierwszy facet. - Chyba pora jest teraz na twój rzut kostką i wykonanie ruchu po planszy do Chińczyka.
-Poczekaj - odpowiada drugi facet. - Tylko skończę jeść ryż.
(czaicie? ryż - chińczyk hehe XD beka. jak nie rozumiecie to chodzi o to, że Chińczycy jedzą ryż, a nie gracze gry chińczyk)
***
Facet wraca z delegacii.
Na klatce schodowej się potknął (ale to akurat nie ma zwinozku z tym kawałem więc się nie śmiejcie hehe)
Wiesza palto, ściąga buty i wchodzi do sypialni, a tam jego żona w łóżku z kapibarą
Hmm.. albo langustą, może tapirem..
Jeszcze nie wymyśliłam tego kawału do końca więc liczę jako pół
***
Bardzo proszę o tylko pozytywne komentarze. Nieważne bowiem co napiszecie, ja i tak wiem, że te kawały są dobre, bo powiedziałam je mojemu kuzynowi i się naprawdę głośno śmiał. Buziaki.
***
Dwóch facetów jest na polowaniu i polują na sarnę. Mają trop i śledzą ją godzinami. Na szczęście mała serenka doszła do budki telefonicznej i dodzwniła się na policję, a myśliwi zostali skazani na mocy nowej ustawy o przeciwdziałaniu stalkingowi. (i za pedofilię bo sarenka była nieletnia XD)(o jeszcze wymyśliłam, że to mogła być serenka williams i ich zdzielić z rakiety XD)
***
Dwóch facetów gra w grę planszową, na którą mówi się Chińczyk.
-Hej kolego - mówi pierwszy facet. - Chyba pora jest teraz na twój rzut kostką i wykonanie ruchu po planszy do Chińczyka.
-Poczekaj - odpowiada drugi facet. - Tylko skończę jeść ryż.
(czaicie? ryż - chińczyk hehe XD beka. jak nie rozumiecie to chodzi o to, że Chińczycy jedzą ryż, a nie gracze gry chińczyk)
***
Facet wraca z delegacii.
Na klatce schodowej się potknął (ale to akurat nie ma zwinozku z tym kawałem więc się nie śmiejcie hehe)
Wiesza palto, ściąga buty i wchodzi do sypialni, a tam jego żona w łóżku z kapibarą
Hmm.. albo langustą, może tapirem..
Jeszcze nie wymyśliłam tego kawału do końca więc liczę jako pół
***
Bardzo proszę o tylko pozytywne komentarze. Nieważne bowiem co napiszecie, ja i tak wiem, że te kawały są dobre, bo powiedziałam je mojemu kuzynowi i się naprawdę głośno śmiał. Buziaki.