...,bo każde z tych narodów uważa się za mocarstwo.
Amerykanin /optymista/ mówi:
1. O, super! Kupiłeś piękny dom. Gratuluję! Na pewno ciężko na to zapracowałeś.
2. Nie poddawaj się. Próbuj raz, a jak nie uda się, to próbuj drugi i trzeci raz. Na pewno kiedyś ci się uda.
Polak /pesymista/ z kolei:
1. Ty, popatrz, ten dupek znowu ma nowe auto. Na pewno znowu coś, gdzieś nakradł. Trzeba go podkablować do skarbówki, bo to niemożliwe, aby sam do tego doszedł, nawet ciężką pracą.
2. Ty do niczego się nie nadajesz. Jesteś do dupy. Daj sobie spokój. Nawet nie próbuj, bo i tak ci nie wyjdzie, bo ty nic nie potrafisz. Lepiej już nic nie rób.
Rosjanin /obojętność/:
1. Mnie wszystko jedno: Lenin, Stalin, czy nawet Putin. Wojna, nie wojna.
2. Wania. polej jeszcze jednego stakana, bo tylko wtedy świat jest piękny.
A co robi Chińczyk? Sami oceńcie.
Amerykanin /optymista/ mówi:
1. O, super! Kupiłeś piękny dom. Gratuluję! Na pewno ciężko na to zapracowałeś.
2. Nie poddawaj się. Próbuj raz, a jak nie uda się, to próbuj drugi i trzeci raz. Na pewno kiedyś ci się uda.
Polak /pesymista/ z kolei:
1. Ty, popatrz, ten dupek znowu ma nowe auto. Na pewno znowu coś, gdzieś nakradł. Trzeba go podkablować do skarbówki, bo to niemożliwe, aby sam do tego doszedł, nawet ciężką pracą.
2. Ty do niczego się nie nadajesz. Jesteś do dupy. Daj sobie spokój. Nawet nie próbuj, bo i tak ci nie wyjdzie, bo ty nic nie potrafisz. Lepiej już nic nie rób.
Rosjanin /obojętność/:
1. Mnie wszystko jedno: Lenin, Stalin, czy nawet Putin. Wojna, nie wojna.
2. Wania. polej jeszcze jednego stakana, bo tylko wtedy świat jest piękny.
A co robi Chińczyk? Sami oceńcie.
Ostatnio edytowany:
2014-03-15 15:24:58
--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/