Ruszt do grilla to bardzo fajna rzecz. Nie rozumiem, czemu Koreańczycy psy na nich wieszają.



Pozdrawiam,

Słodkie.

piśnie!!!

Raczej słodko - kwaśne :rofl

Jak zwykle

ostatnio zauważam zwyżkę formy

Trochę dziwi mnie te radosne turlanie bez żadnego komentarza.
Wcale to nie wyszło zgrabnie. Na grillu raczej się nic nie wiesza tylko kładzie. Wiesza na wędzarce. Ewentualnie na tym patencie do kebabów.
Koreańczycy to za szeroko wzięte i chyba nietrafnie. Południowi mają PKB/Capita 2x większe od nas, o Północnych nie wiemy nic. Tymi żartami nie ukryjemy faktu, że bomby atomowej nie zrobi Kowalski w piwnicy ani cała nasza armia razem wzięta.
Może zręczniej byłoby Wietnamczycy.
Średnio przepadam za łamigłowkami czy grą słów na KM.
To częściej zdumiewa niż naprawdę śmieszy ale ja widocznie jestem jakiś inny.
Nie ważne, grunt że wiara się bawi. To miły widok

:czujny

:czujny wyluzuj.

Po pierwsze gra słów nie musi być ścisła. Powinna tylko trafić w jakieś popularne skojarzenie i użyć go w nieoczekiwanym kontekście. "W Korei jedzą psy" jest ugruntowane, nawet jeżeli nieprawdziwe (a jest nieprawdziwe?)

Po drugie: Ty nie przepadasz za łamiglowkami, ja nie lubię kawałków wystruganych wg oklepanego schematu (Czelabińsk, Norris, itd) ani autentyków typu "weszło dziecko do kościoła i powiedziało ku*wa mać". Rada: omijać słabe Twoim zdaniem posty.

A po ostatnie: czemu o bombie? To sie jakoś wiąże z koreańską psiną?

I z tego wszystkiego zapomniałem się poturlać:

W Korei Północnej z tego, co się orientuję, nie je się psów, bo wszystkie zostały zjedzone.

:ddman bomba Atomowa to potężne przedsięwzięcie technicznie i finansowo. Wątpię czy Polska by podołała nawet jak byśmy zjedli wszystkie psy.
Też kiedyś lekceważyłem Azjatów, dziś się ich boję.

Na posty zaglądam w poszukiwaniu jaj. Odrzucam sugestię omijania z zasady pietshaga. Preferuje takie łamigłówki i kalambury, ale też nie raz zaskakuje czymś innym. Część z jego ulubionych "łamańców" głowy jest zabawna cześć średnio. Podzieliłem się tylko zdziwieniem , że wszyscy zgodnie się turlają akurat z tego wrzutu i jednocześnie usprawiedliwiłem moją częstą absencję w komentowaniu takich dżółków. Nie kręcą mnie szczególnie. To wszystko. Jestem wyluzowany, spoko, dzięki za troskę o stan mojej żyłki w dupie

bo mucha nie siada ?
ale gooopie