Byłem ja sobie na szkoleniu dotyczącym pewnego europejskiego programu dotyczącego dotacji na badania przemysłowe. Nudy straszliwe, nowego niczego nie powiedzieli, za to przez 4 godziny tłumaczyli regulamin, który sami napisali.
Spotkałem na ów szkoleniu znajomego. Nazwijmy go Panem Ździchem. Pan Ździchu jest rodowitym Poznaniakiem i jest tym miastem cały przesiąknięty. Wystarczy zamienić z nim kilka zdań by od razu zauważyć jego korzenie, gwarę czy też cechy charakteru tak typowe dla stolicy Wielkopolski.
Na szkoleniu było poruszone zagadnienie, że najefektywniej poprowadzić badania zawiązując konsorcjum z jednostką badawczą. Panu Ździchowi bardzo się to nie podobało i gdy tylko spotkaliśmy się na przerwie kawowej z miejsca podzielił się sowimi spostrzeżeniami: "Ja tam ku*wa nie ufam żadnym jednostkom badawczym. Nie dość, że będą rościli sobie prawa do wyników badań, które trzeba będzie odkupić za grube miliony, to jeszcze nie wiadomo w ogóle co im tam wyjdzie. Jak będę sam, to po prostu zlecę komuś te badania, określę zakres i nie zapłacę dopóki nie wyjdzie im wynik jaki JA chcę."
Spotkałem na ów szkoleniu znajomego. Nazwijmy go Panem Ździchem. Pan Ździchu jest rodowitym Poznaniakiem i jest tym miastem cały przesiąknięty. Wystarczy zamienić z nim kilka zdań by od razu zauważyć jego korzenie, gwarę czy też cechy charakteru tak typowe dla stolicy Wielkopolski.
Na szkoleniu było poruszone zagadnienie, że najefektywniej poprowadzić badania zawiązując konsorcjum z jednostką badawczą. Panu Ździchowi bardzo się to nie podobało i gdy tylko spotkaliśmy się na przerwie kawowej z miejsca podzielił się sowimi spostrzeżeniami: "Ja tam ku*wa nie ufam żadnym jednostkom badawczym. Nie dość, że będą rościli sobie prawa do wyników badań, które trzeba będzie odkupić za grube miliony, to jeszcze nie wiadomo w ogóle co im tam wyjdzie. Jak będę sam, to po prostu zlecę komuś te badania, określę zakres i nie zapłacę dopóki nie wyjdzie im wynik jaki JA chcę."
--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."