Poranne zamotanie, bieg latorośli pomiędzy łazienką, pokojem a kuchnią. Szykując śniadanie zrywam kartkę z kalendarza:
- Ha! Dzisiaj o 16:49 zaczyna się jesień.
Na to młoda chwytając w locie kanapkę: - Ooo, a na którym programie?
- Ha! Dzisiaj o 16:49 zaczyna się jesień.
Na to młoda chwytając w locie kanapkę: - Ooo, a na którym programie?
--
Chcesz mieć chudy tyłek? Najlepiej żałuj. Podobno żal dupę ściska.