Najwyższe stadium pijaństwa:
przespać się z nieznajomym w sałatce.
***
Moja żona lubi pogadać sobie ze mną po seksie.
I nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że mija 3 lata, jak się rozwiedliśmy.
A ta suka do tej pory dzwoni do mnie po każdym stosunku!
***
Wczoraj trzech nieznanych mężczyzn napadło na Andrzeja Gołotę w ciemnej uliczce i zabrali mu 2 minuty czasu.
***
Kierowca TIRa tak cieszył się, że jedzie suchą szosą, że dopiero po 70 metrach zauważył, iż ciągnie przeszedłszego Saszę.
***
- Kochana moja, gdzie wybierzemy się wieczorem: na przedstawienie mongolskiego baletu czy może na wieczorek poezji libańskiej?
- O miły, po*ruchałabym się, jeśli nie masz nic przeciwko.
Dzień dobry i do widzenia
--
"Każdy alkohol jest bardzo dobry. Z wyjątkiem denaturatu, który jest dobry."
, reszta raczej Aladeen...
