Idziemy z :Hrabiną przez market, jakaś promocja na wyroby Milki jest, więc stoi ta wielka, fioletowa krowa. Lucynka podbiega do niej, głaszcze po pysku i mówi:
- Kochanie, zrób mi z nią zdjęcie! Prooooooszę! Nie mam zdjęcia z krową!
- Po co? I tak na zdjęciu nie rozróżni się, które jest które...
I t
- Kochanie, zrób mi z nią zdjęcie! Prooooooszę! Nie mam zdjęcia z krową!
- Po co? I tak na zdjęciu nie rozróżni się, które jest które...
I t
--