Autentyczną Chinkę
(egzotyki chciałem)
przez jej skośne kurwiki
Na chatę wyrwałem
Po wszystkim spytałem
czy było jej miło?
Na to ona 'szczekliwie'
-Sha-u to nie by-o
Zaraz potem uśmiech
(Też skośny) na wargach.
Pomóżcie! Co to było?
Pochwała?
Czy skarga?
(egzotyki chciałem)
przez jej skośne kurwiki
Na chatę wyrwałem
Po wszystkim spytałem
czy było jej miło?
Na to ona 'szczekliwie'
-Sha-u to nie by-o
Zaraz potem uśmiech
(Też skośny) na wargach.
Pomóżcie! Co to było?
Pochwała?
Czy skarga?
--
Na wyczyny /teściowej,rządu,..itp/ oka nie przymykaj! Chyba że drugim patrzysz przez wizjer celownika. *##* Jest grzech który ksiądz wybacza mi ZAWSZE, ja sobie NIGDY. To grzech abstynencji!!