Moja starsza córka jest nazywana Krylem. Jako że ostatnio z Krylem mamy nowe hobby trzeba było kupić swoje osobiste kaski. Pojechałam zakupić je w porządnym sklepie. Wybieram, przymierzam biorę od uwagę rozmiar głowy młodej i jej też wybrałam. Dzwoni telefon- kolega pyta czy i co kupiłam.
- No kupiłam nitro tak jak mówiłeś. Sobie wzięłam ciemnoszary a krylowy jest czerwony.
Na co wtrąca się sprzedawca:
- Proszę pani on nie jest akrylowy- to są specjalne tworzywa...
- No kupiłam nitro tak jak mówiłeś. Sobie wzięłam ciemnoszary a krylowy jest czerwony.
Na co wtrąca się sprzedawca:
- Proszę pani on nie jest akrylowy- to są specjalne tworzywa...
--
Mrrrrr.... Wiesz co jest najbardziej przerażające? Zdychanie w poczuciu że się tak naprawdę nie żyło...