- Obywatelu pułkowniku! Doszły mnie słuchy, że strasznie przeklinacie przy innych! To prawda!?
- Ot, pierd*lił jakiś poj*baniec, obywatelu generale!
***
Para długo uprawia seks. Po wszystkim kobieta mówi:
- Najdroższy, wejdź we mnie jeszcze raz...
- Daj spokój, ja jeszcze do siebie nie doszedłem...
***
W czarnym-czarnym mieście, przy czarnej-czarnej ulicy, w czarnym-czarnym domu, w czarnym-czarnym pokoju siedzi czarny-czarny facet i mówi:
- Pi*rdolę, więcej sam nie napełniam kartridża...
***
Zabłądziłeś w lesie i jesteś zmęczony?
Znajdź niedźwiedzia i rzuć w niego kamieniem, a twoje zmęczenie minie jak ręką odjął!
***
- O, popatrz, pociąg mój podstawiają. Zaraz pojadę do wojska...
- Będę na ciebie czekała, kochanie!
- Nie trzeba. Idź do domu, mnie długo nie będzie...
***
Koleżanka koleżance opowiada:
- Podchodzę do grupki młodzieży i pytam: "Młodzi ludzie, może znajdzie sięu was papieros dla pięknej damy?", a jeden z nich obraca się do mnie, wyciągając rękę z paczką i mówi: "Tylko żeby pani na pewno jej przekazała!"
***
Krokodyl Giena z Czeburaszką siedzą na plaży i łowią ryby. Nagle Czeburaszka mówi:
- Giena, strasznie mi się chce sr*ć!
- No, nie, Czeburaszka, zaczekaj, tu teraz pełno ludzi...
- Ale nie wytrzymam!
- Spróbuj autoafirmacji!
- A co to takiego?
- Wmawiaj sobie, że nie chce ci się sr*ć i staraj się w to uwierzyć.
- Nie chce mi się sr*ć, nie chce mi się sr*ć, nie chce mi PRRRRRRUUUUUUUUT!!! Nie zesr*łem się, nie zesr*łem się...
***
Powiedzcie, czy Święty Mikołaj istnieje? Bo mama mówi, że tak, a żona się śmieje ze mnie...
- Ot, pierd*lił jakiś poj*baniec, obywatelu generale!
***
Para długo uprawia seks. Po wszystkim kobieta mówi:
- Najdroższy, wejdź we mnie jeszcze raz...
- Daj spokój, ja jeszcze do siebie nie doszedłem...
***
W czarnym-czarnym mieście, przy czarnej-czarnej ulicy, w czarnym-czarnym domu, w czarnym-czarnym pokoju siedzi czarny-czarny facet i mówi:
- Pi*rdolę, więcej sam nie napełniam kartridża...
***
Zabłądziłeś w lesie i jesteś zmęczony?
Znajdź niedźwiedzia i rzuć w niego kamieniem, a twoje zmęczenie minie jak ręką odjął!
***
- O, popatrz, pociąg mój podstawiają. Zaraz pojadę do wojska...
- Będę na ciebie czekała, kochanie!
- Nie trzeba. Idź do domu, mnie długo nie będzie...
***
Koleżanka koleżance opowiada:
- Podchodzę do grupki młodzieży i pytam: "Młodzi ludzie, może znajdzie sięu was papieros dla pięknej damy?", a jeden z nich obraca się do mnie, wyciągając rękę z paczką i mówi: "Tylko żeby pani na pewno jej przekazała!"
***
Krokodyl Giena z Czeburaszką siedzą na plaży i łowią ryby. Nagle Czeburaszka mówi:
- Giena, strasznie mi się chce sr*ć!
- No, nie, Czeburaszka, zaczekaj, tu teraz pełno ludzi...
- Ale nie wytrzymam!
- Spróbuj autoafirmacji!
- A co to takiego?
- Wmawiaj sobie, że nie chce ci się sr*ć i staraj się w to uwierzyć.
- Nie chce mi się sr*ć, nie chce mi się sr*ć, nie chce mi PRRRRRRUUUUUUUUT!!! Nie zesr*łem się, nie zesr*łem się...
***
Powiedzcie, czy Święty Mikołaj istnieje? Bo mama mówi, że tak, a żona się śmieje ze mnie...
--
... bo ja mam dynamicznie przydzielane IQ... i należę do prowschodniego kolektywu!!!
Jak tu u was pięknie i wesoło! Mogę już iść?