Aleister
Fakt, że nie słyszałeś na ulicy gwary może także polegać na takiej dziwnej zasadzie, że nie bywasz może tam gdzie mówią gwarą...
Druga sprawa to czasy takie, iż tak jak Ty jest dużo ludzi napływowych i potem wszyscy chodzicie i czekacie, aż ktoś inny zapoda, a tak naprawdę w tym środowisku już dawno zastąpiliście ślązaków ...
A tak zmieniając temat ... Najechało się goroli i na gwarę czekają tak jakby ktoś chciał z nimi po śląsku gadać
