Siedzi gościu w piatkowy wieczór po paru piwkach przy barze obok dziewczyny i zagaja :
- Renatka....? Bzykasz się trochę?
- Ale ja nie mam na imię Renata!
- Nie o to pytałem kotku!
- Renatka....? Bzykasz się trochę?
- Ale ja nie mam na imię Renata!
- Nie o to pytałem kotku!