Kolega-budowlaniec razem ze znajomym wyjechali do pracy w Niemczech. Praca ciężka, to i o dobre odżywianie zadbać trzeba, a że makaron jest podstawową witaminą, to wypadałoby kupić odpowiedni osprzęt. Wybór padł na durszlak. Tylko jak po niemiecku jest durszlak? Uuu, trudne pytanie. Na szczęście kolega, lingwistycznie uzdolniony, znał odpowiedź. A brzmiała ona:
-Wasser weg! Nudeln stop!
Dostał durszlak.
-Wasser weg! Nudeln stop!
Dostał durszlak.
--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."