mojemu ojcu.
Parę miesięcy po operacji cementowania rozpadających się kręgów, ojciec poszedł na kontrolę. I marudzi lekarzowi: a tu go boli, tu go strzyka a tu go ciągnie. Lekarz tak słucha, słucha i w końcu wypala:
- Panie Staszku, przecież ja Panu zoperowalem kręgosłup a nie PESEL.
baduuum tssss
Parę miesięcy po operacji cementowania rozpadających się kręgów, ojciec poszedł na kontrolę. I marudzi lekarzowi: a tu go boli, tu go strzyka a tu go ciągnie. Lekarz tak słucha, słucha i w końcu wypala:
- Panie Staszku, przecież ja Panu zoperowalem kręgosłup a nie PESEL.
baduuum tssss