Umawialiśmy się na portret kobiety w stylu Picassa. Dlaczego nie jest fotorealistyczny?

Podoba mi się, ale na telefonie widzę inne kolory. Proszę to poprawić.

Witam, piszę w sprawie przygotowania projektu graficznego opakowania kosmetyku. Byłaby to praca odpłatna?

Jeśli chcesz zachęcić ludzi do budowania statku, to wzbudź w nich miłość do morza. Czy mogłaby pani w swoim projekcie wziąć pod uwagę tę sentencję?

Nie chcę zimnej klinicznej bieli, tylko ciepłą i spokojną.

Klient: Jest piątek, ja wyjeżdżam, a pani sobie przez weekend spokojnie wszystko zrobi.

Dół reklamy super. Dziękujemy za zmianę, ale góra lepiej wyglądała poprzednio. Teraz widać smog nad stajnią i w parku, a tego efektu nie chcemy. Lepiej mieć takie niebieskie niebo.

Klient: W ramach dwóch poprawek za ulotkę proszę mi zrobić jeszcze naklejki.

Dostałam info od jednej osoby, że czuje pustkę, patrząc na światło po ikonkach social media. Może wyśrodkowane?

Ta seria to śmiech przez łzy. Lubię ją i wku*wia mnie jednocześnie, bo wiem jak w naszym pięknym kraju szanuje się pracę koncepcyjną.

z tą bielą to jest tak, że jak ostatnio byłem u kumpla i powiedziałem, że ma fajne białe ściany i sufity i że jeden kolor fajnie wygląda, tak jednolicie, to dostałem sporą zjebkę od jego żony*, że ani jedno ani drugie nie jest białe, a tym bardziej tego samego koloru i że zdecydowanie muszę sobie zmienić okulary


* tak, tak, architekt wnętrz

Biel mnie roztentegowala

A z tymi kolorami na telefonie.....to coz, mialam niedawno to samo. Nie wytlumaczysz klientowi.

Aha! I jeszcze:
- ma byc do czarno-bialego druku, kolor czy moze do umieszczenia na www?

-tak.

:rots W tym kraju każdy szanuje wyłącznie jedną pracę. Własną. I to niezależnie od tego, czy jest koncepcyjna

:thurgon Pozwolę sobie nie zgodzić się. Praca lekarza cieszy się jednak estymą całego społeczeństwa. Ludzie bardziej doceniają ciecia z miotłą, bo robi coś konkretnego i widać jak jest czysto, ale już np. takie projektowanie wnętrz to "przecież każdy głupi jak ma program to może sobie to sam narysować". Grafik ma niestety tak samo.

:rots no wlasnie. Przeciez grafik tylko pomacha i poklika. Za to ma sie placic? Pffff.....

zialena82 każdy głupi zrobi wizytówki w parełpojcie

"pani sobie przez weekend spokojnie wszystko zrobi"

:rots W dalszym ciągu pozwolę się nie zgodzić. No, ale ja to fizol jestem. Koncepcyjność wolę hobbystyczną. Tocząc rozmowy z pierdyliardem klientów mogę jedynie stwierdzić, że 90% ma w dupie czyjąś pracę. Ważna jest tylko ich praca.
Estyma lekarza? Kurde, a ja to wszędzie dookoła tylko o tych "pieprzonych konowałach, którzy mają człowieka w dupie" słyszę

:thurgon w rzeczy samej. zaś gdy ząb zaboli, to nie do kowala, ale do pieprzonego konowała walą...

"Klient: W ramach dwóch poprawek za ulotkę proszę mi zrobić jeszcze naklejki."
"Klient: Jest piątek, ja wyjeżdżam, a pani sobie przez weekend spokojnie wszystko zrobi."

To są kwanty tego samego pola - mniesięnależyności. Zwanego także polem Korposzczura.

Myślicie, że jak opublikuję powyższe w Nature, to mam szansę na Nobla z korposocjologii?

@RotS ech, żeby tak było z pracą lekarza... A tak naprawdę, w dobie dr Google, Zięby, wszechobecnych spisków, szczucia mediów i władzy (w imię starej zasady dziel i rządź) na lekarzy ich praca wcale nie jest doceniana. Jak ktoś stoi jedną nogą w grobie, to tak, bo nie ma wyjścia, wtedy docenia. Natomiast jeśli chodzi o pomniejsze problemy zdrowotne - mi się należy, konowale! JA płacę składki. DEJ ZLA.

Natomiast moja dziewczyna jest grafikiem, więc rozumiem i uwielbiam tę serię